EnergaCAMERIMAGE: Stephen Henry Burum uhonorowany za całokształt

Nagrodzie za Całokształt Twórczości dla Autora Zdjęć będzie towarzyszył przegląd filmów wybitnego operatora i album poświęcony jego twórczości.

Publikacja: 05.05.2022 09:12

EnergaCAMERIMAGE: Stephen Henry Burum uhonorowany za całokształt

Foto: PAP, Tytus Żmijewski

„Filmowcy są jak magowie – nie powinieneś widzieć sztuczki, jaka kryje się za zdjęciami” - mówi Stephen Barum, dziś jeden z weteranów zawodu operatora, współpracownik Briana De Palmy, autor zdjęć m.in. do jego filmów „Nietykalni”, „Życie Carlita” czy „Mission: Impossible”.

Urodził się 25 listopada 1939 roku w Vasalia w Kalifornii. Sztuki operatorskiej uczył się w pierwszej połowie lat 60. w UCLA School of Theater, Film and Television w Los Angeles. Zrobił wówczas blisko 50 studenckich etiud nakręconych głównie w czerni i bieli, a jeszcze w czasie studiów był asystentem na zajęciach prowadzonych przez Charlesa Clarke’a i Stanley’a Kramera.

W 1964 roku zdobywał doświadczenie pracując przy serii przyrodniczej „The NBC Wonderful World of Color” realizowanej dla Studia Disneya, po wcieleniu do wojska w 1965 roku kręcił szkoleniowe filmy dla amerykańskiej armii. Po powrocie do Kalifornii pracował przy produkcji reklam oraz na planach programów telewizyjnych, jak też niskobudżetowych, niezależnych produkcji filmowych.

W połowie lat 70. Stephen Burum znalazł się na planie swojej pierwszej produkcji pełnometrażowej. Był operatorem kamery oraz reżyserem drugiej ekipy – przy filmach „Czas Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli. Ale jako samodzielny autor zdjęć zadebiutował dopiero w 1982 roku, w „Sztukmistrzu” Caleba Deschanela o chłopcu poznającego magiczny świat zawodu prestidigitatora. W tym samym roku na ekrany weszła „Dolina śmierci” Dicka Richardsa, gdzie również odpowiadał za zdjęcia.

Czytaj więcej

Polscy artyści solidaryzują się z Ukrainą

Od tej pory Stephen Burum stał się operatorem bardzo wysoko cenionym i ogromnie zapracowanym. Wrócił do Coppoli. Zdjęcia do lirycznych „Ousiderzy”, a przede wszystkim prowokacyjnego „Rumble Fish” uznano za awangardowe. Dzięki fantastycznej grze światła i cienia Burum przeniósł widzów tego drugiego filmu do onirycznego uniwersum utrzymanego w klimacie lat 50. Jego zdjęcia charakteryzowały się nieoczywistym kadrowaniem, grą cieni, były inspirowane zarówno ekspresjonizmem kina niemego, jak i klasyką hollywoodzkiego musicalu.

Lata osiemdziesiąte były już „jego” czasem. To z tego okresu pochodzą chociażby emocjonujący dramat wojenny „Niespotykane męstwo” (reż. Ted Kotcheff), słodko-gorzka historia o grupie przyjaciół wkraczających w dorosłe życie „Ognie św. Elma” (reż. Joel Schumacher) czy pełen wartkiej akcji kryminał „8 milionów sposobów, aby umrzeć” (reż. Hal Ashby). Dwukrotnie spotykał się również na planie filmowym z Dannym De Vito, dla którego nakręcił groteskową i pełną czarnego humoru komedię „Wojna Państwa Rose” (1989) oraz „Hoffę” (1992), czyli uznaną przez krytykę biografię Jimmy’ego Hoffy.

82-letni Stephen H. Burum odbierze nagrodę osobiście w Toruniu

Przede wszystkim jednak w latach 80. zaczęła się współpraca i przyjaźń Buruma z Brianem De Palmą. Razem nakręcili osiem różnorodnych gatunkowo filmów: „Świadka mimo woli” (1984), „Nietykalnych” (1987), „Ofiary wojny” (1989), „Mojego brata Kaina” (1992), „Życie Carlita” (1993), „Mission: Impossible” (1996), „Oczy węża” (1998) oraz „Misję na Marsa” (2000).

W gangsterskiej opowieści „Nietykalni”, razem z reżyserem, stworzyli klimat uniwersalnej historii walki dobra ze złem. W „Życiu Carlita” historię portorykańskiego przestępcy, który po wyjściu z więzienia próbuje przewartościować swoje życie, prowadzili w wolniejszym tempie i z dużym naciskiem na wątki obyczajowe. Eleganckie zdjęcia Buruma współgrały tam z nastrojowym, refleksyjnym klimatem filmu.W dramacie wojennym „Ofiary wojny” duet Burum – De Palma pokazał wstrząsający obraz wojny w Wietnamie, nie szczędząc widzom naturalistycznych obrazów okrucieństwa wojny. W „Oczach węża” Burum oddał charakterystyczny dynamizm akcji, dobrze korespondujący z aktorską charyzmą Nicolasa Cage’a, doskonale operując przy tym światłocieniem nawiązującym do klimatu filmów noir z lat 40. Imponująca, dwudziestominutowa sekwencja z początku filmu, zrealizowana w stylu klasycznego mastershota na stałe wpisała się do kanonu kina akcji.

W latach 2006/2007, w końcowych latach swojej, trwającej blisko 40 lat zawodowej aktywności Stephen Burum poprowadził specjalne zajęcia filmowe w ramach programu The Kodak Cinematographer-in-Residence na swojej alma mater, kalifornijskiej UCLA Film School,

Stephen Burum został uhonorowany całokształt twórczości przez Amerykański Stowarzyszenie Autorów Zdjęć Filmowych (ASC), ale – co musi dziwić – nigdy nie przyznali mu Oscara członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej. Był do tej nagrody nominowany tylko raz – za zdjęcia do „Hoffy”.

W tym roku Złotą Żabę za Całokształt Twórczości dla Autora Zdjęć EnergaCAMERIMAGE 2022 82-letni Stephen H. Burum odbierze osobiście w Toruniu.

„Filmowcy są jak magowie – nie powinieneś widzieć sztuczki, jaka kryje się za zdjęciami” - mówi Stephen Barum, dziś jeden z weteranów zawodu operatora, współpracownik Briana De Palmy, autor zdjęć m.in. do jego filmów „Nietykalni”, „Życie Carlita” czy „Mission: Impossible”.

Urodził się 25 listopada 1939 roku w Vasalia w Kalifornii. Sztuki operatorskiej uczył się w pierwszej połowie lat 60. w UCLA School of Theater, Film and Television w Los Angeles. Zrobił wówczas blisko 50 studenckich etiud nakręconych głównie w czerni i bieli, a jeszcze w czasie studiów był asystentem na zajęciach prowadzonych przez Charlesa Clarke’a i Stanley’a Kramera.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA
Film
Nominacje do Nagrody Female Voice 2024 Mastercard OFF CAMERA dla kobiet świata filmu!
Film
Script Fiesta 2024: Damian Kocur z nagrodą za najlepszy scenariusz
Film
Zmarła Mira Haviarova