Nieznany Wawel w obiektywie Bułhaka

Dokumentacja historyczna. Prawie 100 zdjęć ojca polskiej fotografii prezentuje nowy album wydawnictwa BoSz. Pochodzą z okresu renowacji zamku po austriackiej okupacji

Publikacja: 15.01.2008 01:49

Nieznany Wawel w obiektywie Bułhaka

Foto: Rzeczpospolita

Na rynku książki dominuje banalny obraz Wawelu: kolorowo-cukierkowy, pobożny sformatowany na potrzeby mało wymagającego turysty. Inicjatywa Zamku Królewskiego próbuje przełamać ten stereotyp: czarno-biały „Wawel” Jana Bułhaka nie schlebia masowym gustom, adresowany jest do koneserów sztuki i pasjonatów historii. W dziejach polskiej fotografii to dokument wyjątkowy.

Ojciec polskiej fotografii, gorący patriota, wreszcie pedagog i teoretyk fotografii, swoją działalność związał przede wszystkim z terenami Kresów Wschodnich dawnej Rzeczypospolitej.

Jego zdjęcia Wilna należą do katalogu ikon polskiej fotografii, łącząc pietyzm dokumentu z malarskością obrazu. Bułhak fotografował też Lwów, Lublin, Poznań, Wołyń, Pomorze, Śląsk, Warszawę, także Kraków, ale jego wawelski epizod należy do najmniej znanych.

Po raz pierwszy Bułhak przyjechał do Krakowa w 1897 roku. Przez dwa lata studiował historię i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim, studia przerwał z powodu trudnej sytuacji rodzinnej.

Koniec XIX wieku był okresem wielkiego upadku wawelskiego wzgórza, zamienionego przez wojska austriackie na cytadelę. Renesansowy zamek służył wówczas za wojskowe koszary, a miejsce wyburzonych historycznych budowli zajmowały koszarowe budynki i place ćwiczeń. Polacy mogli bywać tylko w katedrze.

– Austriacy z wielką skrupulatnością zacierali ślady polskości na Wawelu – opowiada wicedyrektor wawelskich zbiorów Jerzy Petrus. – Dziś trudno nam to sobie wyobrazić, ale częściowo przebudowany zamek, jako obiekt wojskowy, nie był nawet dostępny publicznie.

Kolejna wizyta Bułhaka w Krakowie przypada na 1921 rok i związana jest z całkowicie nową sytuacją historyczną. Na Wawelu trwały intensywne prace renowacyjne, rozpoczęte już w 1905 roku, po odzyskaniu wzgórza przez Polaków.

W wyniku trwającej kilkadziesiąt lat skomplikowanej dyplomatycznej operacji polskim władzom udało się wtedy wykupić Wawel od austriackiego wojska.

Od 1916 roku pracami kierował wybitny architekt i konserwator Adolf Szyszko-Bohusz, na którego zamówienie Bułhak zrealizował swą dokumentację. Latem 1921 roku powstał cykl fotografii, z których 185 złożyło się na cztery autorskie albumy dedykowane i ofiarowane Szyszko-Bohuszowi. Blisko 100 zdjęć znalazło się w książce wydanej współcześnie.

Nie jest wykluczone, że albumy Bułhaka miały w jakiś sposób wspomóc akcję zbierania funduszy na odbudowę zamku. Fotografik pokazuje więc aktualne realizacje i to, co udało się już zrobić, m.in. odrestaurowane wnętrze katedry, dziedziniec arkadowy z renesansowymi kolumnami, z których usunięto szpecące obmurowania, odnowioną bramę Wazów, wieże w trakcie przywracania barokowych hełmów, wreszcie mur z charakterystycznym rzędem cegiełek upamiętniających nazwiska ofiarodawców na rzecz odbudowy. Niezwykle ciekawe są zdjęcia nieistniejących dziś budowli związanych z działalnością Austriaków: gmachu szpitala wojskowego czy budynku administracji, a także dawnych stajni królewskich (zburzonych całkowicie w 1940 roku).

Zniszczenie w tym okresie obrazują wawelskie komnaty oczekujące dopiero na interwencję konserwatorów.

„Inwentaryzacja” i „dokumentacja” – sam Bułhak często używał tych terminów w opisie swoich prac. To niezwykle systematyczne podejście do fotografowania nie przeszkadzało mu w budowaniu niezwykle wysmakowanych malarsko kadrów, z ducha piktorializmu. Nie da się ukryć, że w wawelskim cyklu wątki dokumentalne przeważają, ustępując tak typowej dla artysty malowniczości obrazu.

Dopiero zdjęcia wawelskiej katedry pozwalają odnaleźć Bułhaka z okresu jego największych osiągnięć.

Rzeźbione światłem obrazy ukazują wnętrza i detale narodowej świątyni z charakterystycznym dla fotografika efektem malarskości, gdyż – jak sam pisał – „monochromia powinna też dawać efekt i wrażenia kolorystyczne”.

Dziś na Wawelu odbędzie się spotkanie „Wawel w obiektywie Jana Bułhaka” połączone z prezentacją oryginalnych albumów.

Jan Bułhak

Wawel

Zamek Królewski na Wawelu i Wydawnictwo BoSz

Kraków 2007

Na rynku książki dominuje banalny obraz Wawelu: kolorowo-cukierkowy, pobożny sformatowany na potrzeby mało wymagającego turysty. Inicjatywa Zamku Królewskiego próbuje przełamać ten stereotyp: czarno-biały „Wawel” Jana Bułhaka nie schlebia masowym gustom, adresowany jest do koneserów sztuki i pasjonatów historii. W dziejach polskiej fotografii to dokument wyjątkowy.

Ojciec polskiej fotografii, gorący patriota, wreszcie pedagog i teoretyk fotografii, swoją działalność związał przede wszystkim z terenami Kresów Wschodnich dawnej Rzeczypospolitej.

Pozostało 87% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów