Wtedy właśnie, 9 czerwca 1934 roku, Kaczor Donald zadebiutował w animowanym filmie Walta Disneya pt. „Mądra kurka”. Od tego czasu wystąpił w pięciu filmach pełnometrażowych, około 200 krótkometrażówkach oraz w czterech serialach. Jest też bohaterem komiksów.
I choć początkowo Walt Disney chciał, by jego nowy bohater, w odróżnieniu od myszki Miki, nie był postacią jednoznacznie pozytywną, to Donalda pokochały miliony dzieciaków na świecie. No bo jak tu nie lubić pechowego kaczora z niewyparzonym dziobem. Donald był kominiarzem, marynarzem, operatorem kamery... i z każdej pracy wylatywał z hukiem. W dodatku musi się zmagać ze ścigającymi go po całym Kaczogrodzie wierzycielami, nieznośnymi sąsiadami, niesfornymi siostrzeńcami: Hyziem, Dyziem i Zyziem.
W kreskówkach nie zabrakło wątków politycznych. W czasie II wojny światowej Kaczor Donald został zwerbowany do walki z wrogami USA – wystąpił w serii filmów o tematyce wojennej. Nosił wówczas pidżamę... o wzorze amerykańskiej flagi. A film z tamtego okresu „Der Fuehrer’s Face” dostał w 1942 roku Oscara w kategorii krótkometrażowy film animowany. Nic dziwnego zatem, że w okupowanej przez Niemców Europie filmy Disneya były zakazane.
Dziś kaczor Donald to wielka machina marketingowa: czasopisma, koszulki, kubki, długopisy, zabawki, postacie w parkach rozrywki.
Z okazji 50. urodzin Donald został nawet honorowym studentem Uniwersytetu w Oregonie. A od kilkudziesięciu lat chyba wszystkie polskie dzieci zbierają historyjki z gumy do żucia Donald.