– Przeniesiemy się w klimat Warszawy sprzed 80 lat – zapowiada Anna Fiszer-Nowacka, rzeczniczka Urzędu Dzielnicy Wola, organizującego sobotnią grę „Nowy Kercelak”. – To tu, na największym w ówczesnym mieście targowisku grasowała mafia, a przewodził jej pewien mało sympatyczny osobnik.
Jego śladem wyruszą detektywi-amatorzy, by – kierując się wskazówkami napotkanych po drodze informatorów – rozwiązać kryminalną zagadkę i wytropić słynnego mafioso. Jak go na Woli nazywano? – Wszystkiego dowiemy się w trakcie gry – obiecuje Anna Fiszer-Nowacka. – Odkryjemy też, czym był Kercelak i jaką pełnił funkcję w przedwojennej stolicy.
Wśród napotkanych po drodze kramarzy przeważać będą życzliwi, częstujący kwasem chlebowym i pączkami. Gracze powinni jednak zachować czujność, bo niektórym postaciom zależeć będzie na zmyleniu śledczych. – To członkowie mafii – ostrzega organizatorka. – Poznamy ich po pewnych charakterystycznych cechach. Jakich? Tego pani Anna zdradzić nie może. Ale obiecuje nagrody dla trzech najszybszych w działaniu drużyn i upominki dla wszystkich uczestników zabawy.
Emocjonujące chwile zapewni chętnym także zaplanowana na niedzielę Filmowa Gra Miejska. To wspólny projekt Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Domu Spotkań z Historią oraz Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej.
– Czekamy na wielbicieli polskiego kina – zaprasza Anna Ziarkowska z DSH. – Na spacer po Warszawie poprowadzą ich znani z ekranu bohaterowie. Warto więc przypomnieć sobie legendarne sceny, dialogi i kultowe powiedzonka z filmów „Zakazane piosenki”, „Niewinni czarodzieje”, a także „Rejs” czy „Poszukiwany, poszukiwana”. Ich znajomość umożliwi trzyosobowym zespołom odnajdywanie kolejnych punktów gry i wypełnianie zadań. Kto wie, może „w tak pięknych okolicznościach przyrody” trzeba będzie zbadać na przykład „zawartość cukru w cukrze”?