Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 03.02.2019 14:47 Publikacja: 03.02.2019 14:36
Ekipa filmu „Słodki koniec dnia”
Foto: AFP
Zagrała w nim polską pisarkę, laureatkę nagrody Nobla, która razem z mężem mieszka we włoskim miasteczku Volterra. I wdaje się w romans z „obcym” – młodym chłopakiem o egipskich korzeniach. Ale życie wszystkich zmienia się, gdy we Włoszech dochodzi do ataku terrorystycznego.
– W dużym uproszczeniu chciałbym żeby to był film o Europie, która zmienia się na naszych oczach. O jej kryzysie wewnętrznym – mówi mi Jacek Borcuch, przygotowując ten film. – Jestem zaniepokojony bezradnością świata, który tyle przeszedł, a nie ma pomysłu na przyszłość. Stary kontynent albo przeżywa swój zmierzch, albo ewolucję, której efektu nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Chcę opowiedzieć o lęku towarzyszącym dziś Europejczykom, o strachu przed „obcym”. o kryzysie tożsamości.
Zrealizowany w niemieckim studiu Babelsberg „Fenicki układ” Wesa Andersona to parada gwiazd z Benicio del Toro n...
Browary Warszawskie i wrocławska Kępa Mieszczańska to propozycja Echo Group dla inwestorów zainteresowanych wykończonymi mieszkaniami w prestiżowych lokalizacjach, gotowymi do zarabiania od zaraz.
Przez pryzmat „Idioty” Alvis Hermanis patrzy na Dostojewskiego i Rosję. Echa tej powieści mają się znaleźć w now...
Zakończył się 65. Krakowski Festiwal Filmowy. To było udane święto dokumentu. Triumfowały polskie dokumenty zrea...
W wieku 87 lat zmarła Loretta Swit, laureatka dwóch nagród Emmy za rolę major Margaret "Gorące Wargi" Houlihan w...
„It Was Just an Accident” Irańczyka Jafara Panahiego z najwyższą nagrodą. Z kolei Grand Prix wywiezie z Cannes N...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas