Róża Wojciecha Smarzowskiego faworytem do Złotych Lwówt

Deszczem nagród pozaregulaminowych obsypano film Wojciecha Smarzowskiego. Czy werdykt głównego jury przypieczętuje jego sukces?

Aktualizacja: 11.06.2011 21:50 Publikacja: 11.06.2011 01:07

Andrzej Wajda i Wojciech Marczewski na festiwalu

Andrzej Wajda i Wojciech Marczewski na festiwalu

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Festiwal filmowy w Gdyni zbliża się do końca, dzisiaj ok. godziny 19.30 rozpocznie się uroczysta gala podczas, której poznamy zwycięzców.

Czytaj więcej o festiwalu

W kuluarach aż huczy więc od spekulacji, komu przypadną Złote Lwy. Powszechnym faworytem wydaje się „Róża". Obraz Wojciecha Smarzowskiego zdobył tu już nagrodę dziennikarzy, wyróżnienie Organizatorów Festiwali i Przeglądów Filmu Polskiego za Granicą i tytuł Złotego Klakiera: był najdłużej oklaskiwanym filmem imprezy.

Ale wysokie noty zbiera też kilka innych tytułów. Już teraz można powiedzieć, że tegoroczny festiwal jest dużym sukcesem.

Lwy krytyków - recenzenci oceniają filmy 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Na Wybrzeże przyjechało 1450 gości, w tym 250 dziennikarzy. Na niewielkiej przestrzeni wokół skweru Kościuszki wszyscy żyją kinem, spotkaniami z twórcami i warsztatami (tegoroczna nowość!), gdzie można podejrzeć pracę artystów od kuchni. Festiwal przyciąga też publiczność. W gdyńskim Multikinie bilety można dostać tylko rano, potem seanse są wyprzedane.

Festiwal to również okazja do promocji różnego rodzaju filmowych działań. Andrzej Wajda i Wojciech Marczewski ogłosili powołanie studia produkcyjnego przy Mistrzowskiej Szkole Reżyserii. Chcą powrócić do tradycji zespołów X i Tor, gdzie młodzi zawsze mogli liczyć na radę mistrzów. W nowym studiu nacisk ma być położony na pracę nad scenariuszem, a projekty debiutantów będą prowadzili – poza Wajdą i Marczewskim – Edward Żebrowski, Marcel Łoziński, Jacek Bławut, Joanna Krauze. Fantastyczni ludzie o wielkiej wiedzy i filmowym wyczuciu, pełni szacunku dla indywidualności twórców.

Odbyła się też w Gdyni konferencja prasowa „Puławskiej 61", czyli tzw. studiów państwowych: „Kadru", „Zebry", „Toru", „Perspektywy" i „Oka", których przyszłość – choć produkują świetne, artystyczne filmy – jest niejasna. Na razie poprawka sejmowa przedłużyła ich żywot do końca 2012 roku. Warto umożliwić im trwanie.

„Polska światłoczuła" – to nazwa projektu Doroty Kędzierzawskiej i Arthura Reinharta. Jesienią ruszy kino objazdowe. Dziesięć rodzimych produkcji trafi do dziesięciu wybranych miast, gdzie nie ma multipleksów, a mieszkańcy na seans filmowy muszą jechać czasem kilkadziesiąt kilometrów. Swoje obrazy artyści będą prezentować osobiście, rozmawiając po pokazach z publicznością. Świetny pomysł.

Po roku ma z tego powstać dokument o filmowej Polsce zrealizowany przez młodych reżyserów pod kierunkiem Marcela Łozińskiego.

Gala 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

19.20, 20.00, 22.15 | TVP Kultura | 23.25 | TVP 2 | SOBOTA

Ranking krytyków

Trzy najlepsze filmy – klasyfikacja finałowa (w nawiasie średnia ocena):

„Róża", reż. Wojciech Smarzowski (4,8)

„Młyn i krzyż", reż. Lech Majewski (4,8)

„Kret", reż. Rafael Lewandowski (4,8)

Festiwal filmowy w Gdyni zbliża się do końca, dzisiaj ok. godziny 19.30 rozpocznie się uroczysta gala podczas, której poznamy zwycięzców.

Czytaj więcej o festiwalu

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Film
„Fenicki układ” Wesa Andersona: Multimilioner walczy o przyszłość
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta