Reklama

„Vinci 2”: Zacumowani w sentymencie

Juliusz Machulski, zamiast zaproponować coś nowego, pójść krok dalej względem hitowego filmu sprzed 20 lat, w „Vincim 2” do reszty dał się pochłonąć nostalgii.

Publikacja: 01.08.2025 15:40

„Vinci 2”, reż. Juliusz Machulski, dystr. Warner Bros. Entertainment Polska

„Vinci 2”, reż. Juliusz Machulski, dystr. Warner Bros. Entertainment Polska

Foto: mat.pras.

Jest podobieństwo między „Vincim 2” i „Psami 3. W imię zasad”. Nie chodzi tylko o to, że obie kontynuacje są obciążone ciężarem kultowego statusu i zostały nakręcone przez niekwestionowane legendy gatunkowego kina w Polsce, które zarazem w ostatnich dwóch dekadach nie dały nam filmów na miarę ich największych dzieł. O ile Władysław Pasikowski miał niezłe strzały, jak serial „Glina” czy „Jack Strong”, to ostatnim w pełni udanym filmem Juliusza Machulskiego jest właśnie „Vinci” (2004).

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama