Skąd pomysł na taką fabularną opowieść?
Jedna z moich przyjaciółek wysłała mi wiadomość, że opieka społeczna ma dla niej dziecko. Była wzruszona i szczęśliwa. Pomyślałam, że to wspaniały temat. Zaczęłam go dokumentować. Dzisiaj adopcja to wielki społeczny problem. Jest coraz więcej ludzi, którzy cierpią na bezpłodność. Coraz więcej par z różnych przyczyn nie może mieć dzieci. Kobiety odkładają moment zajścia w ciążę, bo najpierw chcą ustawić swoje sprawy zawodowe albo po prostu pożyć bez zobowiązań. Środowisko jest coraz bardziej zatrute, stresy wokół coraz silniejsze. A z drugiej strony wciąż jeszcze rodzą się dzieci niechciane. Znalezienie dla nich odpowiedniego domu jest wielkim zadaniem.