„Sędzia" Davida Dobkina to interesujący dramat, zrealizowny tradycyjnie, ale bardzo interesujący. Serial HBO „Olive Kitteridge", wbrew pozorom, nie jest adresowany wyłącznie do kobiet. To ambitna i niestereotypowa opowieść o zmieniającej się prowincjonalnej Ameryce i jej mieszkańcach. „Furia" to propozycja dla amatorów kina wojennego spod znaku „Czterech pancernych i psa", nakręconego z amerykańskim rozmachem. Jest też DVD dla dziecięcej widowni.
Sędzia, reż. David Dobkin, Wyd. Galapagos
– Jak ty możesz stale bronić ludzi, którzy są ewidentnie winni? To pytanie słyszy wzięty chicagowski adwokat w jednej z pierwszych scen filmu. I odpowiada: – Niewinnych na mnie nie stać.
Hank Palmer jest cyniczny i pozbawiony złudzeń, ale jednocześnie piekielnie inteligentny. Obnaża każdy drobny błąd oskarżyciela, perfekcyjnie wykorzystując wątpliwości na korzyść swoich klientów.
Po śmierci matki wraca do rodzinnego miasteczka, by wziąć udział w jej pogrzebie i będzie musiał zostać w nielubianym Carlinville, żeby bronić własnego ojca, szanowanego miejscowego sędziego, który w dniu pogrzebu żony śmiertelnie potrącił człowieka. Jak twierdzi policja, zrobił to z premedycją. Chciał zabić. On sam wypadku nie pamięta, cierpi na zaniki pamięci.