Polityka nie zaszkodziła państwowym spółkom

W opinii analityków część prezesów giełdowych spółek Skarbu Państwa udowodniła rynkowi, że polityczna nominacja nie musi oznaczać nieudolności w zarządzaniu firmą.

Aktualizacja: 21.11.2007 02:48 Publikacja: 21.11.2007 02:47

Pozytywnym zaskoczeniem dla rynku jest prezesura Mirosława Kochalskiego w Ciechu. – Ostatnie półtora roku to dobry czas dla spółki – ocenia Dawid Czopek, analityk PTE Bankowy. – Zysk wzrósł o kilkadziesiąt procent. Ciech rozwija się jako grupa, wystarczy wspomnieć decyzje o zakupie kilku spółek w Polsce i Rumunii i pozbyciu się Petrochemii – Blachownia.

Większość ekspertów ocenia też pozytywnie działalność Adama Pawłowicza, szefa Ruchu. Albo mówiąc ściślej – próby prowadzenia tej działalności. – Niespodziewanie okazał się prezesem z wyobraźnią i polotem, który nakreślił długoterminową strategię dla firmy – twierdzi Andrzej Nartowski z Polskiego Instytutu Dyrektorów. – Co z tego jednak, jeśli miał ręce i nogi skrępowane przez Skarb Państwa, który nie zgodził się nawet na sprzedaż przez spółkę zbędnych nieruchomości. Trzeba mieć nadzieję, że może teraz odzyska swobodę działania.

W opinii Krzysztofa Kaczmarczyka z Deutsche Banku kilka plusów na koncie ma też prezes KGHM Krzysztof Skóra, choć nie udało mu się skierować zarobionych przez spółkę pieniędzy na konkretne inwestycje: – To pierwszy zarząd, jaki pamiętam, który przedstawił długoterminowy plan działania, określił, jaką dywidendę będzie rekomendować w zależności od osiągniętego poziomu zysku. Pierwszy, który wycofał się z kontrowersyjnej inwestycji w Kongu i miał plan dywersyfikacji działalności poprzez wejście w energetykę. Jako typowo polityczny postrzegany jest natomiast zarząd Orlenu.

– Wprawdzie koncern w tym roku znacznie poprawił wyniki części detalicznej, ale to nie zasługa samego prezesa Kownackiego – mówi analityk jednego z banków, prosząc o nieujawnianie nazwiska i nazwy instytucji. I dodaje, że rynek w ogóle nie rozumiał powodów propozycji szefa Orlenu, by połączyć ten koncern z grupą Lotos. Niezmiennie broni się Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu. Ma duże szanse na zachowanie stanowiska prezesa nie tylko dlatego, że ma poparcie gdańskiego środowiska, któremu zależy na utrzymaniu silnej pozycji i samodzielności największej firmy w regionie, czyli Lotosu. Olechnowicz ma bardzo dobrą opinię jako menedżer, poza tym wszyscy pamiętają, że skutecznie lobbował kilka lat temu przeciwko sprzedaży Rafinerii Gdańskiej Brytyjczykom – spółce Rotch Energy. Nie najlepszą opinię mają analitycy o szefie PGNiG, tym bardziej że niemal w ogóle się z nimi nie spotykali. – Rynek nie miał dostępu do zarządu spółki, więc nie wiadomo, jakie były jego plany długofalowe. Natomiast te projekty inwestycyjne, o których w mediach informował PGNiG, są dobre, ale tylko z punktu widzenia dywersyfikacji dostaw surowców do Polski – mówi anonimowo inny analityk.

– Trudno ocenić działalność obecnego prezesa PKO BP, ponieważ za krótko jest na tym stanowisku. Nie wyróżniał się też specjalnie – mówi Jacek Tyszko, analityk Domu Maklerskiego BOŚ. Jego zdaniem o poczynaniach Rafała Juszczaka było cicho. Na plus zalicza mu, że niczego kontrowersyjnego nie zrobił. – Jedynie o dobrych wynikach PKO BP było głośno – twierdzi Tyszko. Dodaje, że wykształcenie ma odpowiednie, żeby być szefem tak dużego banku, ale co do doświadczenia ma wątpliwości.

Niewiele do powiedzenia o Rafale Juszczaku ma natomiast Andrzej Topiński, były prezes PKO BP. – Oprócz deklaracji o redukcji zatrudnienia, co robili także poprzedni prezesi, niewiele wiem o działalności PKO BP. Nie wiem, jak bank planuje walczyć z nowym liderem, czyli Pekao SA – BPH. Fakt też jest taki, że praktyką całej branży jest to, iż nie mówi się za wiele publicznie, co dzieje się wewnątrz spółki – mówi Topiński.

Pozytywnym zaskoczeniem dla rynku jest prezesura Mirosława Kochalskiego w Ciechu. – Ostatnie półtora roku to dobry czas dla spółki – ocenia Dawid Czopek, analityk PTE Bankowy. – Zysk wzrósł o kilkadziesiąt procent. Ciech rozwija się jako grupa, wystarczy wspomnieć decyzje o zakupie kilku spółek w Polsce i Rumunii i pozbyciu się Petrochemii – Blachownia.

Większość ekspertów ocenia też pozytywnie działalność Adama Pawłowicza, szefa Ruchu. Albo mówiąc ściślej – próby prowadzenia tej działalności. – Niespodziewanie okazał się prezesem z wyobraźnią i polotem, który nakreślił długoterminową strategię dla firmy – twierdzi Andrzej Nartowski z Polskiego Instytutu Dyrektorów. – Co z tego jednak, jeśli miał ręce i nogi skrępowane przez Skarb Państwa, który nie zgodził się nawet na sprzedaż przez spółkę zbędnych nieruchomości. Trzeba mieć nadzieję, że może teraz odzyska swobodę działania.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy