Lepiej pożyczyć, niż nie zapłacić w terminie

Banki mają specjalne propozycje dla tych, którym brakuje pieniędzy na uregulowanie podatku dochodowego

Aktualizacja: 16.04.2009 02:42 Publikacja: 16.04.2009 01:50

Lepiej pożyczyć, niż nie zapłacić w terminie

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

Dla przeciętnie zarabiającego podatnika, który w 2008 r. utrzymywał się z pracy etatowej lub z umów o dzieło, roczne rozliczenie podatkowe nie powinno być stresujące. Przez cały rok pracodawca lub zleceniodawca pobierał od wypłacanych kwot zaliczki na podatek dochodowy i przekazywał je na konto odpowiedniego urzędu skarbowego. Dlatego taka osoba pod koniec kwietnia raczej nie stanie przed koniecznością jednorazowego wpłacenia fiskusowi znacznej sumy.

Gdyby jednak komuś taka sytuacja się przytrafiła, może skorzystać z kredytu bankowego. Dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą płacić podatku z bieżących dochodów ani z oszczędności, kilka banków przygotowało specjalne oferty.

Propozycja MultiBanku to preferencyjny kredyt gotówkowy, dostępny także dla klientów, którzy dotąd nie korzystali z jego usług. Jego oprocentowanie wynosi 12,49 proc. w skali roku, zaś prowizja 1,5 proc. pożyczonej kwoty. Pewną niedogodnością jest jedynie to, że w banku trzeba przedstawić kopię rocznego zeznania podatkowego.

Inne rozwiązanie proponują Millennium i Raiffeisen Bank. Tam podatek można opłacić przelewem w ciężar karty kredytowej (w stałej ofercie tych banków takiej możliwości nie ma). W obu instytucjach płatność jest traktowana jako bezgotówkowa. A to oznacza, że jeśli zadłużenie zostanie spłacone w całości w terminie wskazanym na wyciągu, kredyt będzie nieoprocentowany.

Propozycje banków różnią się szczegółami. W Millennium przelew jest wykonywany bezpośrednio na konto urzędu skarbowego. Bank umożliwia rozłożenie spłaty takiej transakcji na pięć lub dziesięć miesięcznych rat z preferencyjnym oprocentowaniem.

Natomiast w Raiffeisen Banku należy najpierw wykonać przelew z rachunku karty na własny rachunek bankowy i dopiero z tych pieniędzy rozliczyć się z fiskusem. Co ważne, w ten sposób można pożyczyć nie tylko kwotę potrzebną do uregulowania podatku, ale wykorzystać cały limit kredytowy na karcie.

Inne banki nie przygotowały odrębnych produktów dla podatników. Proponują za to skorzystanie ze standardowych kredytów, a zwłaszcza szybkich pożyczek gotówkowych.

Niekiedy kwietniowy termin rozliczenia podatku zbiega się z promocjami tych produktów. Tak jest na przykład w Allianz Banku, gdzie do końca miesiąca pieniądze można pożyczyć taniej niż w standardowej ofercie (12,9 proc. zamiast 16,9 proc.), jednak pod warunkiem wykupienia polisy na życie lub ubezpieczenia od utraty pracy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.ceregra@rp.pl]p.ceregra@rp.pl[/mail]

Dla przeciętnie zarabiającego podatnika, który w 2008 r. utrzymywał się z pracy etatowej lub z umów o dzieło, roczne rozliczenie podatkowe nie powinno być stresujące. Przez cały rok pracodawca lub zleceniodawca pobierał od wypłacanych kwot zaliczki na podatek dochodowy i przekazywał je na konto odpowiedniego urzędu skarbowego. Dlatego taka osoba pod koniec kwietnia raczej nie stanie przed koniecznością jednorazowego wpłacenia fiskusowi znacznej sumy.

Gdyby jednak komuś taka sytuacja się przytrafiła, może skorzystać z kredytu bankowego. Dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą płacić podatku z bieżących dochodów ani z oszczędności, kilka banków przygotowało specjalne oferty.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy