– Już dziś przygotowujemy się do jesieni, kiedy pojawi się nowa fala bezrobotnych – mówi Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego. Spółka stara się zidentyfikować klientów, którzy mogą być zagrożeni bezrobociem. – Takim osobom trudniej jest u nas dostać kredyt – wyjaśnia prezes Sikora.
Bank Handlowy zmienił plany sprzedażowe dotyczące kart kredytowych. Kierownictwu nie zależy na zwiększaniu liczby wydawanych kart, lecz raczej na pilnowaniu, żeby klienci zadłużenie na kartach regulowali. – Chcemy ograniczyć ryzyko, dlatego też m.in. zmniejszamy limity na kartach – mówi Sławomir Sikora. Działania te mają doprowadzić do tego, że w kolejnych kwartałach Bank Handlowy nie będzie zmuszony tworzyć bardzo dużych rezerw na kredyty.
W minionym kwartale bank zrobił 113 mln zł odpisów. – Zrobiliśmy rezerwy na tzw. ryzyko ogólne związane z portfelem kredytów dla przedsiębiorstw i portfelem kredytów dla klientów indywidualnych, a także na ryzyko związane z pożyczkami gotówkowymi i kartami kredytowymi – wyjaśnia Sławomir Sikora.
Wczoraj bank opublikował wstępne wyniki za II kwartał. Zysk Handlowego wyniósł 71,4 mln zł i był o blisko 100 mln zł niższy niż wynik z II kwartału 2008 r. i o 28,8 mln zł wyższy niż po pierwszych trzech miesiącach tego roku. Gdyby nie rezerwy na kredyty i koszty opcji walutowych, zysk banku za II kwartał byłby wyższy.
Trzeci kolejny kwartał negatywnie na rezultaty spółki wpływają koszty opcji. Z kwartału na kwartał są coraz mniejsze, ale nadal istotne. W II kwartale opcje walutowe obniżyły zysk banku o 59 mln zł.