Warto zadbać o dobrą historię kredytową

Dopiero gdy bank odmawia przyznania kredytu, a operator komórkowy nie chce sprzedać nowego telefonu, klienci się dowiadują, że istnieje coś takiego jak biuro informacji kredytowej czy gospodarczej. Najczęściej są wtedy zdziwieni: skąd oni wiedzą, że kiedyś z opóźnieniem spłaciłem kilka rat albo że teraz zalegam ze spłatą w innym banku

Aktualizacja: 13.11.2009 13:24 Publikacja: 12.11.2009 00:25

Czyżby bank wiedział o nas wszystko?

Czyżby bank wiedział o nas wszystko?

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Wawer Tom Tomasz Wawer

Red

Instytucje, które mogą przechowywać i udostępniać informacje o naszym zadłużeniu, działają już od wielu lat, na podstawie stosownych ustaw. Banki i SKOK korzystają przede wszystkim z Biura Informacji Kredytowej (BIK). Instytucja ta działa na mocy ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. Umożliwiła ona bankom stworzenie bazy danych zawierającej informacje „stanowiące tajemnicę bankową w zakresie, w jakim informacje te są potrzebne w związku z wykonywaniem czynności bankowych”.

Jednocześnie ustawa zezwala na udostępnianie „instytucjom upoważnionym do udzielania kredytów – informacji o wierzytelnościach oraz o obrotach i stanach rachunków bankowych w zakresie, w jakim informacje te są niezbędne w związku z udzielaniem kredytów, pożyczek pieniężnych, gwarancji bankowych i poręczeń”.

Baza stworzona przez BIK opiera się na informacjach banków oraz instytucji ustawowo upoważnionych do udzielania kredytów, które mają z Biurem podpisane umowy i które zobowiązały się przekazywać do Biura regularnie pełne i kompletne dane.

Tak więc w BIK mogą znajdować się wszelkie informacje o kredytach, o które się staraliśmy i które dostaliśmy. Jest tam odnotowane, jak te kredyty spłacamy, czy mieliśmy jakiekolwiek zaległości. Bank czy SKOK zwraca się do BIK o udostępnienie tych danych sprawdzając wiarygodność klienta ubiegającego się o kredyt, pożyczkę lub kartę kredytową.

[srodtytul]Nie tylko złe długi[/srodtytul]

Trzeba podkreślić, że BIK nie prowadzi czarnej listy dłużników. W jego bazie danych są gromadzone informacje o wszystkich kredytach, zarówno tych, które terminowo spłacamy, jak i tych, z którymi mieliśmy problemy. Co więcej, zostanie tam też odnotowane, że ubiegaliśmy się o kredyt, ale go nie dostaliśmy. Tak więc bank, który zamówi w BIK raport na nasz temat, dowie się wszystkiego o naszej historii kredytowej.

Dla wielu klientów może to być bardzo korzystne. Jeśli sumiennie i punktualnie spłacaliśmy dotąd wszelkie zobowiązania, bank chętniej udzieli nowego kredytu. Co więcej, być może zaproponuje lepsze warunki (np. zadowoli się mniejszą liczbą zabezpieczeń, niższą prowizją lub niższą marżą), ponieważ kredyt dla sprawdzonego, dobrego klienta wiąże się z mniejszym ryzykiem. Warto zatem dbać o dobrą historię kredytową.

A co z tymi osobami, o których w BIK nie ma żadnej informacji, bo do tej pory nie brali kredytów? Jest przecież całkiem spora grupa Polaków, którzy unikają kontaktu z systemem bankowym. Z kolei młodzi ludzie, którzy dopiero zaczynają dorosłe życie, nie mieli wcześniej sposobności, by dobrze zapisać się w bazie BIK. Tacy klienci są dla banków niewiadomą. A to oznacza, że przyznanie im kredytu uznawane jest za bardziej ryzykowne, co może przekładać się na bardziej restrykcyjne wymagania ze strony banków.

[srodtytul]Ślad pozostaje[/srodtytul]

Oczywiście, w znacznie gorszej sytuacji są ci, o których w bazie BIK znajdują się negatywne wpisy dotyczące opóźnień w spłacie kredytu. Jeśli zaległości przekraczają 30 – 60 dni, większość banków odmówi przyznania nowej pożyczki. Do przetwarzania takich informacji, nie jest co prawda wymagana zgoda dłużnika, jednak musi on być obowiązkowo poinformowany o zamiarze przekazania jego danych do przetwarzania przez BIK. Obowiązek zawiadomienia ciąży na banku lub innej instytucji upoważnionej do udzielania kredytów.

Informacja o nieterminowej spłacie będzie widoczna przez cały okres trwania umowy kredytowej (więc w przypadku kredytu hipotecznego nawet kilkadziesiąt lat). Co więcej, po całkowitym rozliczeniu się z bankiem informacja nadal pozostanie w bazie przynajmniej przez 5 lat.

Nie oznacza to rzecz jasna, że klient tak długo nie będzie miał dostępu do żadnego kredytu. Zazwyczaj po kilku latach od spłaty zadłużenia, jeśli wszystkie zaległości zostały uregulowane, banki nie zwracają już uwagi na stare zapisy. Biuro Informacji Kredytowej (oferuje bankom swoją ocenę punktową wiarygodności kredytowej klienta) zakłada, że negatywne informacje o spóźnieniach w spłacie rat (ale tych już uregulowanych) przedawniają się po dwóch latach.

[srodtytul]Zobacz, czy się zgadza[/srodtytul]

Każdy ma prawo sprawdzić informacje na swój temat znajdujące się w BIK. Jeżeli będziemy to robić nie częściej niż raz na sześć miesięcy, dostaniemy raport bezpłatnie. Można również zamówić (już odpłatnie) ocenę punktową swojej wiarygodności kredytowej. I ważna uwaga: mamy dostęp tylko do swoich danych. Sprawdzenie rozrzutnego męża czy dorosłej córki nie wchodzi w rachubę.

Jeśli stwierdzimy, że dotyczące nas informacje w BIK są błędne, co rzutuje na ocenę naszej zdolności kredytowej, musimy ustalić, jaki bank czy SKOK podał te błędne dane i zwrócić się do tej instytucji o ich poprawienie. Za prawidłowość danych w bazie BIK odpowiada przekazujący te dane, czyli bank lub inna instytucja upoważniona do udzielania kredytów. Bezpośrednia interwencja w BIK nic nie da, bo Biuro nie dokonuje żadnych zmian w swojej bazie na wniosek kredytobiorcy. Wpisy pochodzą od banków oraz SKOK i tylko one są władne je skorygować.

Poza BIK w naszym kraju funkcjonuje jeszcze kilka firm tworzących i udostępniających bazy danych zadłużonych klientów – osób prywatnych i przedsiębiorców. Należą do nich m.in. InfoMonitor BIG, ERIF BIG, KRD BIG. Banki czasami też korzystają z tych baz, ale ich podstawowymi użytkownikami są firmy (np. telekomunikacyjne), które nie mają dostępu do BIK. Jeśli ktoś nie rozliczył się z operatorem komórkowym i będzie próbował zawrzeć umowę z innym, powinien liczyć się z odmową, bo jest bardzo prawdopodobne, że informacja o jego nierzetelności została odnotowana właśnie w takim biurze informacji gospodarczej.

[i] Karolina Szymczak, doradca finansowy, koordynator Działu Kredytów w Profit Doradcy Finansowi

Grzegorz Leśniak, doradca finansowy, dyrektor ds. rozwoju w Profit Doradcy Finansowi[/i]

[ramka][srodtytul]Porady i przestrogi[/srodtytul]

[b]Negatywne wpisy utrudnią ci życie [/b]

• Pamiętaj, że w [b]Biurze Informacji Kredytowej (BIK)[/b] są gromadzone wszelkie informacje o zaciągniętych przez ciebie kredytach. Negatywne informacje mogą potem bardzo utrudnić uzyskanie innego kredytu. Dlatego warto regularnie spłacać miesięczne raty.

• Jeśli nie mamy jeszcze żadnej historii kredytowej, dla banku jesteśmy ryzykownym klientem. Dobrą historię możemy budować używając karty kredytowej i rzetelnie spłacając zaciągnięty nią dług. Możemy też skorzystać z kredytu ratalnego przy zakupie droższej rzeczy. Wywiązując się dobrze z zobowiązań pracujemy na własną wiarygodność kredytową.

• Sprawdźmy, jakie informacje na nasz temat znajdują się w BIK. Usługa jest bezpłatna, a pozwoli nam stwierdzić, czy wszystkie dane są prawidłowe.

• Jeśli odkryjemy, że w bazie BIK są błędne informacje nas dotyczące, złóżmy reklamację w banku, który te dane wprowadził. Sam BIK nie może niczego poprawiać. [/ramka]

[ramka][b]Z listów czytelników[/b]

• Parę lat temu miałem zaległości w spłacie mojego kredytu hipotecznego. Uregulowałem je już dawno, ale kiedy ostatnio starałem się o kredyt gotówkowy, usłyszałem w banku, że jestem niewiarygodny, bo znajduję się na liście nierzetelnych klientów w BIK. Co mam teraz zrobić?

• Spłaciłem już kredyt, z którym miałem pewne problemy. Czy to możliwe, że on dalej obciąża moje konto w BIK i dlatego nie mogę dostać innego kredytu?

• Mam niedużą zaległość w spłacie pożyczki. Wczoraj dzwoniła do mnie bardzo nieprzyjemna pani z banku i straszyła mnie, że jeśli natychmiast nie wpłacę pieniędzy, wyląduje na czarnej liście dłużników i już nigdy nie dostanę żadnego kredytu ani telefonu. W jakiej sytuacji można kogoś wciągnąć na taką listę?

• W bazie BIK znalazła się informacja, że spóźniłem się ze spłatą karty kredytowej. Zdarzyło się to kilka miesięcy temu. Jak te dane teraz wymazać? W BIK powiedzieli mi, że nie mogą tego zrobić. Nadmienię, że zaległość już dawno uregulowałem. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Jak uzyskać informacje z BIK[/srodtytul]

• Można wystąpić wyłącznie o informacje na temat własnej historii kredytowej.

• Wniosek musi być pisemny. Można go złożyć osobiście w Biurze Obsługi Klienta BIK lub przesłać listem poleconym.

• Formularze wniosków oraz instrukcje ich wypełnienia dostępne są pod adresem [link=http://www.bik.pl/bik/wniosek.htm " target="_blank]www.bik.pl/bik/wniosek.htm[/link]

• Biuro Informacji Kredytowej nie udziela informacji drogą telefoniczną lub mailową. Wnioski przesyłane za pośrednictwem poczty elektronicznej nie są rozpatrywane.

• Adres Biura Obsługi Klienta BIK: ul. Postępu 17A 02-676 Warszawa Tel. 22 310 4444, 22 348 4444 [/ramka]

[i]Projekt dofinansowany ze środków Narodowego Banku Polskiego[/i]

[ramka]Dowiedz się, jak uniknąć pułapki kredytowej. [b][link=http://rp.pl/pulapkakredytowa]Wypełnij ankietę[/link], a otrzymasz bezpłatna poradę finansową[/b] [/ramka]

Ekonomia
Podcast „Twój Biznes”: Nowe restrykcje USA na chipy: Polska w gronie krajów drugiej kategorii
Ekonomia
Biznes ma szansę zbudować kapitalizm interesariuszy
Ekonomia
Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag Polska: Jest optymizm, ale i wiele wyzwań
Ekonomia
Pogrom byków na GPW. Gdzie jesteś św. Mikołaju?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego