- Wierzę, że za 2-3 lata Polska będzie miała szeroką sieć akceptującą płatności zbliżeniowe - mówi Paweł Rychliński, dyrektor generalny przedstawicielstwa MasterCard Europe w Polsce.
Obecnie kartami zbliżeniowymi można zapłacić w ponad 9 tys. punktów, ale w kolejnych miesiącach przybędzie kilka tysięcy nowych.
- Jak wynika z raportu przygotowanego przez Instytut Polasik Research liczba terminali zbliżeniowych podwoi się do końca tego roku - dodaje Rychliński.
Do niedawna płatności bezstykowe obsługiwała tylko należąca do grupy PKO BP spółka eService, która obecnie ma ponad 3,5 tys. tego typu czytników, a do końca roku liczba ta ma wzrosnąć do 6 tys. Teraz takie terminale instalują inne firmy zajmujące się rozliczaniem transakcji kartowych.
- Zakończyliśmy program pilotażowy i zaczynamy masową instalację czytników do transakcji bezstykowych. Do końca tego roku będzie ich 5 tys., a w przyszłym roku chcemy uruchomić kolejne 5 tys., tak by łącznie było ponad 10 tys. takich urządzeń — mówi Janusz Diemko, dyrektor generalny First Data Polska, właściciel marki Polcard. W urządzenia akceptujące płatności bezstykowe wyposażone są m.in. sieci Empik, Coffee Heaven, McDonald, Żabka, a ostatnio dołączyła także sieć Shell oraz Smyk. Przygotowują się m.in. Multikino i Carrefour.