Karty płatnicze na poczcie

Choć urzędy pocztowe są oklejone logo Visy i MasterCard, kartą nie zapłacimy tam żadnego rachunku. Możemy jedynie podjąć gotówkę

Publikacja: 09.09.2010 03:24

Poczta to jedno z niewielu miejsc, gdzie nie można płacić kartą

Poczta to jedno z niewielu miejsc, gdzie nie można płacić kartą

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Pan Łukasz chciał w urzędzie pocztowym w warszawskich Włochach opłacić fakturę za przesyłkę do Niemiec.

– Nie miałem przy sobie gotówki. Ale na drzwiach poczty były symbole kart płatniczych. Uznałem więc, że zapłacę kartą – opowiada czytelnik. – Zdziwiłem się, kiedy pracownica poczty odesłała mnie z kartą do innego okienka.

Tam zażądano od niego dowodu osobistego. – Urzędniczka zapytała mnie też, czy potrzebuję takiej kwoty, jaka widnieje na fakturze. Gdy potwierdziłem, po prostu mi ją wypłaciła, łącznie z kilkoma groszami końcówki – opowiada pan Łukasz.

Klient z gotówką wrócił do pierwszego okienka, gdzie opłacił rachunek. – Kompletnie nie rozumiem, po co poczta reklamuje transakcje kartami, skoro nie można nimi zrobić nic więcej poza podjęciem pieniędzy – zastanawia się czytelnik.

Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej, tłumaczy, że Poczta wypłaca gotówkę z kart Visa i MasterCard za pomocą terminali POS, ale nie przyjmuje płatności tymi kartami za towary lub usługi. Można natomiast, tak jak w bankomacie, doładować przy użyciu karty telefony komórkowe działające w systemie pre-paid.

– Wypłacanie pieniędzy i usługa pocztowa to dwie osobne transakcje – mówi Zbigniew Baranowski.

Usługę zwaną bankomatem w okienku Poczta Polska wprowadziła trzy lata temu. Teraz ma ponad 3,5 tys. terminali. Działają one w trzech tysiącach urzędów pocztowych w całym kraju. Ale w sumie urzędów jest 8,4 tys. Zatem więcej niż połowa z nich nie ma u siebie „bankomatów”. (Listę placówek, gdzie można pobrać gotówkę, znajdziemy na stronie internetowej poczty: www.poczta-polska.pl).

Jak informuje Zbigniew Baranowski, klienci chętnie podejmują kartami pieniądze w urzędach nie tylko w dużych miastach, ale też w kurortach i miejscowościach, w których nie ma innych bankomatów. Trzeba jednak liczyć się z tym, że taka operacja kosztuje tyle, ile płaci się za skorzystanie z urządzenia nienależącego do banku – wydawcy karty (wyjątkiem jest Bank Pocztowy, który w tej sytuacji nie pobiera prowizji).

Dlaczego pocztowcy żądają od klientów okazywania dowodów osobistych? – Taki obowiązek narzucają nam wydawcy kart płatniczych – twierdzi rzecznik Poczty.

I zapewnia, że jego firma stara się o poszerzenie zakresu usług. – Prowadzimy rozmowy w tej sprawie z instytucjami finansowymi i operatorami terminali – mówi Zbigniew Baranowski. – Musimy uzgodnić m.in. kwestię płatności za nowe usługi. Dziś, opłacając rachunki na poczcie gotówką, klienci zostawiają prowizję tylko nam. Na podejmowaniu pieniędzy z pocztowego bankomatu poczta nie zarabia. Prowizję pobiera bank, który wydał kartę. Nie wiadomo jeszcze, jakie opłaty przypadałyby poczcie i bankom przy transakcjach bezgotówkowych. Trudno też powiedzieć, kiedy rozmowy zostaną zakończone. Nie ma też terminu wprowadzenia w życie dodatkowych usług.

Pan Łukasz chciał w urzędzie pocztowym w warszawskich Włochach opłacić fakturę za przesyłkę do Niemiec.

– Nie miałem przy sobie gotówki. Ale na drzwiach poczty były symbole kart płatniczych. Uznałem więc, że zapłacę kartą – opowiada czytelnik. – Zdziwiłem się, kiedy pracownica poczty odesłała mnie z kartą do innego okienka.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy