Pan Łukasz chciał w urzędzie pocztowym w warszawskich Włochach opłacić fakturę za przesyłkę do Niemiec.
– Nie miałem przy sobie gotówki. Ale na drzwiach poczty były symbole kart płatniczych. Uznałem więc, że zapłacę kartą – opowiada czytelnik. – Zdziwiłem się, kiedy pracownica poczty odesłała mnie z kartą do innego okienka.
Tam zażądano od niego dowodu osobistego. – Urzędniczka zapytała mnie też, czy potrzebuję takiej kwoty, jaka widnieje na fakturze. Gdy potwierdziłem, po prostu mi ją wypłaciła, łącznie z kilkoma groszami końcówki – opowiada pan Łukasz.
Klient z gotówką wrócił do pierwszego okienka, gdzie opłacił rachunek. – Kompletnie nie rozumiem, po co poczta reklamuje transakcje kartami, skoro nie można nimi zrobić nic więcej poza podjęciem pieniędzy – zastanawia się czytelnik.
Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej, tłumaczy, że Poczta wypłaca gotówkę z kart Visa i MasterCard za pomocą terminali POS, ale nie przyjmuje płatności tymi kartami za towary lub usługi. Można natomiast, tak jak w bankomacie, doładować przy użyciu karty telefony komórkowe działające w systemie pre-paid.