Wiatr na morzu może zastąpić atom

Zamiast budować elektrownię jądrową Polska powinna postawić na rozwój morskich farm wiatrowych — przekonują Greenpeace i Instytut Energetyki Odnawialnej

Aktualizacja: 13.07.2011 15:47 Publikacja: 13.07.2011 12:15

Wiatr na morzu może zastąpić atom

Foto: Bloomberg

Energia z farm wiatrowych na morzu będzie tańsza i bardziej bezpieczna, a sama inwestycja i jej obsługa zapewni więcej miejsc pracy niż elektrownia jądrowa - przekonuje raport "Morski wiatr kontra atom", który na zlecenie polskiego Greenpeace i Fundacji im. Heinricha Boella przygotował Instytut Energetyki Odnawialnej. Raport został opublikowany dziś na konferencji prasowej w Gdańsku.

Z raportu wynika, że zamiast budować elektrownię jądrową o mocy 3 GW Polska powinna zainwestować w elektrownie wiatrowe na Bałtyku. Do 2020 r. musiałyby powstać na morzu farmy o mocy 5,7 GW, które wyprodukują tyle samo energii, co planowana elektrownia jądrowa.

W dodatku energia elektryczna z wiatru ma być tańsza. Według raportu prąd uzyskany z farm wiatrowych na morzu będzie kosztował ok. 104 euro za MWh, podczas gdy prąd z atomu 110 euro za MWh.

- Wyniki analiz raportu dobitnie pokazują, że w rządowym Programie Polskiej Energetyki Jądrowej około dwukrotnie zaniżono cenę produkcji energii z elektrowni jądrowej - stwierdził Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.

Autorzy raportu dodają, że koszt energii pozyskiwanej z elektrowni jądrowych może być nawet o kilkadziesiąt procent wyższy. Po katastrofie w Fukushimie pojawiła się bowiem konieczność podniesienia standardów bezpieczeństwa elektrowni atomowych. Rząd ocenił koszty energii z elektrowni jądrowej na 67 euro za MWh.

- Albo pójdziemy w niebezpieczny atom i zapłacimy większe rachunki za prąd, albo zainwestujemy w morskie farmy wiatrowe na Bałtyku, dzięki czemu za prąd zapłacimy mniej i stworzymy więcej miejsc pracy, m.in. w polskich stoczniach. Nie mówiąc już o tym jak wzrośnie dzięki temu nasze bezpieczeństwo - dodaje Muskat.

W czasie konferencji przypomniano, że w Europie w 2009 r. ponad 60 proc. nowych mocy elektrycznych powstało w obszarze energetyki odnawialnej. - Jest to obszar, w którym mamy własne wielkie zasoby - komentuje prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej.

Budowa morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku o mocy 5,7 GW oznaczałaby nakłady rzędu 14,3 mld. euro. Gdyby 25 proc. urządzeń i usług dostarczyły krajowe firmy, polski rynek zanotowałby obroty na poziomie 3,6 mld. euro. Dodatkowe obroty rynku związanego z serwisem morskiej farmy wiatrowej w całym okresie jego funkcjonowania to ok. 390 mln euro rocznie. Raport ocenia potencjał techniczny morskich farm wiatrowych w Polsce na 35 GW.

Energia z farm wiatrowych na morzu będzie tańsza i bardziej bezpieczna, a sama inwestycja i jej obsługa zapewni więcej miejsc pracy niż elektrownia jądrowa - przekonuje raport "Morski wiatr kontra atom", który na zlecenie polskiego Greenpeace i Fundacji im. Heinricha Boella przygotował Instytut Energetyki Odnawialnej. Raport został opublikowany dziś na konferencji prasowej w Gdańsku.

Z raportu wynika, że zamiast budować elektrownię jądrową o mocy 3 GW Polska powinna zainwestować w elektrownie wiatrowe na Bałtyku. Do 2020 r. musiałyby powstać na morzu farmy o mocy 5,7 GW, które wyprodukują tyle samo energii, co planowana elektrownia jądrowa.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy