Diamenty znowu na fali

Ka­mie­nie mo­gą za­stą­pić zło­to w port­fe­lach wielu in­we­storów. Ich ce­ny szybko ro­sną. Tak­że bi­żu­te­ria z dia­men­ta­mi mo­że być do­sko­na­łą lokatą kapitału. Ce­ny ka­mie­ni po­dno­si ro­sną­cy po­pyt w Chi­nach, In­diach i kra­jach Za­to­ki Per­skiej

Publikacja: 31.01.2012 10:04

Diamenty znowu na fali

Foto: Bloomberg

Rocznie na świecie sprzedawane są surowe kamienie za ponad 12 mld dol. Po obróbce ich wartość wielokrotnie rośnie. Z raportu firmy Bain & Company wynika, że w ostatnich siedmiu latach cena surowych kamieni rosła średnio o 20 proc. rocznie, a szlifowanych o 9 proc., dlatego są traktowane coraz częściej jako inwestycja.

Tym bardziej że w przypadku złota wielu analityków mówi już o bańce spekulacyjnej, notowania kruszcu są też dość zmienne. Jeszcze we wrześniu uncja kosztowała ok. 1,9 tys. dol., ale na koniec grudnia cena spadła do ok. 1,5 tys. dol. – Obserwując w ostatnim czasie ceny złota i diamentów widzimy, że produkty oferowane jeszcze niedawno kosztowały klienta mniej niż dzisiaj wynoszą koszty ich wytworzenia. Według nas biżuteria z diamentami może być traktowana jako inwestycja w długim okresie – mówi Adam Rączyński, wiceprezes Apartu, lidera rynku biżuterii w Polsce.

Dobre perspektywy widzą też inni. – Ceny szlifowanych kamieni w 2011 r. poszły w górę, obecnie są stabilne, ale można liczyć na dalszy wzrost – mówi Martin Rapaport, prezes Rapaport Group, która reprezentuje ponad 6,7 tys. sprzedawców diamentów z 78 krajów.

W 2011 r. wartość sprzedaży biżuterii na świecie wyniosła 147 mld dol., w tym roku ma wzrosnąć do 156 mld dol. W USA i Japonii za ponad 50 proc. rynku odpowiadają produkty z brylantami. Najwięcej sprzedaje się małych kamieni, ważących poniżej 0,1 karata. Ilościowo to 50 proc. rynku, ale wartościowo tylko 20 proc. Za lokatę kapitału uważane są głównie kamienie większe. Te z ponad 2 karatami ilościowo to jedynie 5 proc. sprzedaży, ale wartościowo aż 50 proc.

– W Polsce handel diamentami jest słabo rozwinięty, przede wszystkim bardzo ograniczony jest rynek wtórny – zastrzega Adam Rączyński. W salonach Apartu zdarzają się transakcje sprzedaży brylantowej biżuterii za ponad 100 tys. zł. Co więcej, w zasadzie każdej wielkości kamień można sprowadzić na zamówienie.

– Przeważają transakcje średnie, z kamieniami poniżej 1 karata. To na pewno perspektywiczny rynek – ocenia Grzegorz Pilch, prezes Vistula Group, do której należy sieć W. Kruk. Polski rynek biżuterii to ponad 2 mld zł, jednak nie wiadomo, jaka część przypada na diamenty. Tym bardziej że niektóre zwyczaje z nimi związane dopiero do nas docierają.

W USA ponad 80 proc. sprzedawanych pierścionków zaręczynowych jest z brylantami. Kraj generuje sprzedaż kamieni za ponad 25 mld dol. W Chinach, Indiach oraz krajach Zatoki Perskiej to w sumie już 20,7 mld dol., ale w latach 2000 – 2007 rósł on o 12 – 17 proc. rocznie, podczas gdy w USA o 5 proc.

Analitycy w sondażu przeprowadzonym przez agencję Bloomberg prognozują, że w tym roku złoto może zdrożeć o kolejne 19 proc. Firma Bain & Company spodziewa się, że ceny diamentów wzrosną o 3 – 5 proc. – Głównymi rynkami pozostaną USA oraz Europa i nie spodziewamy się, aby Chiny oraz Indie mogły zostać liderami wcześniej niż przed 2020 r. – mówi Gerhard Prinsloo z Bain & Company.

Rocznie na świecie sprzedawane są surowe kamienie za ponad 12 mld dol. Po obróbce ich wartość wielokrotnie rośnie. Z raportu firmy Bain & Company wynika, że w ostatnich siedmiu latach cena surowych kamieni rosła średnio o 20 proc. rocznie, a szlifowanych o 9 proc., dlatego są traktowane coraz częściej jako inwestycja.

Tym bardziej że w przypadku złota wielu analityków mówi już o bańce spekulacyjnej, notowania kruszcu są też dość zmienne. Jeszcze we wrześniu uncja kosztowała ok. 1,9 tys. dol., ale na koniec grudnia cena spadła do ok. 1,5 tys. dol. – Obserwując w ostatnim czasie ceny złota i diamentów widzimy, że produkty oferowane jeszcze niedawno kosztowały klienta mniej niż dzisiaj wynoszą koszty ich wytworzenia. Według nas biżuteria z diamentami może być traktowana jako inwestycja w długim okresie – mówi Adam Rączyński, wiceprezes Apartu, lidera rynku biżuterii w Polsce.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy