Inwestycje. Czy warto teraz kupić akcje

Teraz jest dobry moment na rozpoczęcie długoterminowej inwestycji w akcje mniejszych spółek

Publikacja: 12.04.2012 01:30

Inwestycje. Czy warto teraz kupić akcje

Foto: Bloomberg

Choć pięć lat to minimalny zalecany okres do inwestowania w akcje, pięć ostatnich lat do takiego sposobu pomnażania kapitału mogło tylko zniechęcić. Ceny na giełdzie są dziś średnio o prawie 30 proc. niższe (mierzone WIG). Kursy akcji małych i średnich firm spadły o 46 proc.

Na przykładzie tym wyraźnie widać, jak ważny jest moment rozpoczęcia inwestycji. W kwietniu 2007 roku na giełdzie trwała jeszcze hossa, choć było już dużo sygnałów, że  zbliża się ona do końca. Mimo to nie brakowało chętnych na akcje, papiery nowych emisji czy jednostki funduszy akcyjnych.

Zwłaszcza fundusze cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem mniej doświadczonych inwestorów. Zachęcani agresywną promocją i wysokimi historycznymi stopami zwrotu, bez zastanowienia kupowali jednostki.

Warto przypomnieć, że w tamtym okresie  powstawało wiele funduszy akcji małych i średnich firm. Dziś właśnie ich klienci płacą najwyższą cenę za uleganie pokusom rynku kapitałowego.

Rozczarowani inwestorzy nie chcą teraz lokować swoich oszczędności w akcje. Choć sytuacja na giełdzie jest bez porównania lepsza, a wyceny spółek wskazują, że bardzo prawdopodobna jest kontynuacja tendencji wzrostowej (rzecz jasna korekty wykluczyć nie można). Niedobrze byłoby, gdyby większe zakupy drobni inwestorzy rozpoczęli dopiero wtedy,  gdy ci bardziej doświadczeni  będą akcje sprzedawać.

Według sporej części analityków mimo zagrożeń w kilkuletniej perspektywie akcje nie powinny mieć większej konkurencji. Wprawdzie obecnie giełda warszawska na tle innych rynków prezentuje się słabo, ale dotyczy to głównie indeksu największych firm z WIG20. Taka sytuacja jest dziwna, zważywszy, że spółki pokazały dobre wyniki finansowe za czwarty kwartał ubiegłego roku.

Uwzględniając najnowsze dane, można śmiało powiedzieć, że ceny na warszawskiej giełdzie, biorąc pod uwagę wskaźniki rynkowe, są względnie niskie. Zarówno bieżący, jak i oczekiwany wskaźnik ceny do zysku wypada bardzo korzystnie na tle innych giełd, zwłaszcza tych z rynków wschodzących (do których zalicza się nasz parkiet).

Również wskaźnik ceny do wartości księgowej (ok. 1,2) na warszawskiej giełdzie jest bardzo atrakcyjny. Mamy poza tym relatywnie wysoką stopę dywidendy.

Mimo to inwestorzy zagraniczni raczej unikają inwestowania na naszym parkiecie. Jednym z powodów może być zapowiedź sprzedaży akcji  spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa; firmy te mają silną reprezentację w WIG20. Inną przyczyną słabości tego indeksu może być nadreprezentacja banków, których wycena, w porównaniu z bankami europejskimi, jest zbyt wysoka.

Mniejsze spółki notowane na naszej giełdzie radzą sobie o wiele lepiej. Świadczy o tym choćby kilkunastoprocentowy wzrost wskaźnika mWIG40 od początku roku. Rezultat ten  należy do najlepszych na rynkach rozwijających się. Właśnie wśród tych spółek należałoby poszukać inwestycyjnych okazji.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora c.adamczyk@rp.pl

Adam Zaręba, główny ekonomista Idea TFI

Mimo niepewnej sytuacji na rynkach finansowych za optymistycznym scenariuszem dla naszej giełdy przemawia szereg argumentów. Po pierwsze, polska gospodarka rozwija się dynamicznie i wiele wskazuje, że przewagę nad krajami ze starej Unii uda się utrzymać jeszcze przez kilka lat.

Po drugie, wyceny na warszawskiej giełdzie są dość atrakcyjne. Weźmy najprostszy wskaźnik ceny do wartości księgowej porównujący kapitalizację firm z wartością ich aktywów netto: nieruchomości, zapasów, gotówki itp. Obecnie wskaźnik dla całego rynku wynosi 1,1 – 1,2. To sporo mniej niż średnia historyczna (1,7 – 1,8), nie wspominając już o szczycie poprzedniej hossy, kiedy to mniejsze spółki notowane były za przeszło czterokrotność wartości księgowej.

Warto teraz postawić na mniejsze spółki. Nie tylko są atrakcyjniej wyceniane, ale również mają szansę szybciej poprawiać wyniki. Portfel budowany na kilka lat można wzbogacić o obligacje skarbowe i korporacyjne, ale nie powinien być to składnik dominujący. —jam

Choć pięć lat to minimalny zalecany okres do inwestowania w akcje, pięć ostatnich lat do takiego sposobu pomnażania kapitału mogło tylko zniechęcić. Ceny na giełdzie są dziś średnio o prawie 30 proc. niższe (mierzone WIG). Kursy akcji małych i średnich firm spadły o 46 proc.

Na przykładzie tym wyraźnie widać, jak ważny jest moment rozpoczęcia inwestycji. W kwietniu 2007 roku na giełdzie trwała jeszcze hossa, choć było już dużo sygnałów, że  zbliża się ona do końca. Mimo to nie brakowało chętnych na akcje, papiery nowych emisji czy jednostki funduszy akcyjnych.

Pozostało 84% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy