Korzystna uchwała SN, zwrot kosztów pełnomocnika

Ubezpieczyciel powinien zwrócić uzasadnione wydatki na opłacenie pełnomocnika pomagającego w dochodzeniu odszkodowania z OC sprawcy wypadku

Publikacja: 28.06.2012 01:17

Poszkodowany w wypadku  nierzadko ma problemy z wyegzekwowaniem odszkodowania we właściwej wysokości. I musi skorzystać z pomocy prawnej. Jeżeli sprawa trafia do sądu, rozstrzyga on również kwestię zwrotu wydatków na taką pomoc. Nie ma natomiast przepisów regulujących wprost, kto pokrywa koszty w przypadku spraw, które do sądu nie trafiły.

Na wniosek rzecznika ubezpieczonych problemem zajął się Sąd Najwyższy. Z jego uchwały (sygn. akt III CZP 75/11) wynika, że  uzasadnione koszty pomocy prawnej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym mogą stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach komunikacyjnego OC.

Kiedy jest to konieczne

Jak mówi Aleksander Daszewski, radca prawny z Biura Rzecznika Ubezpieczonych, najważniejsze w uzasadnieniu uchwały SN jest stwierdzenie, w jakiej sytuacji sięgnięcie po pomoc prawną jest uzasadnione. Otóż chodzi o okoliczności, kiedy ze względu na stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuację życiową poszkodowanego sięgnięcie po taką pomoc sprawi, że postępowanie likwidacyjne będzie sprawne. I ostatecznie takie rozwiązanie będzie opłacalne ekonomicznie.

Zdaniem Tomasza Młynarskiego, eksperta z Biura Rzecznika Ubezpieczonych, uchwałę sądu należy interpretować tak, że w odniesieniu do szkód osobowych (dotyczących zdrowia i życia człowieka), zwłaszcza tych poważniejszych, korzystanie z usług pełnomocnika z reguły będzie uznawane za konieczne. Natomiast w przypadku szkód dotyczących mienia (np. zniszczony samochód)  na ogół pomoc może być potrzebna  tylko wtedy, gdy dojdzie do sporu z towarzystwem na temat jego odpowiedzialności lub wysokości odszkodowania.

Uchwała wskazuje także przypadki, gdy osobiste uczestnictwo poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym byłoby bardziej kosztowne (np. ze względu na utratę zarobków) niż powierzenie tych czynności profesjonaliście.

Tylko profesjonaliści

Koszty pomocy prawnej, które mogą być zrefundowane przez ubezpieczyciela, powinny odpowiadać wynagrodzeniu adekwatnemu do uzasadnionego nakładu pracy. Pełnomocnik poszkodowanego powinien prowadzić działalność gospodarczą, obejmującą reprezentowanie klientów w postępowaniach likwidacyjnych prowadzonych przez towarzystwa. Mogą to więc być nie tylko adwokaci i radcowie prawni, ale także np. doradcy i kancelarie odszkodowawcze.

Z uchwały SN wynika, że poszkodowany może domagać się zwrotu nie tylko wydatków na opłacenie pełnomocnika, ale również innej pomocy potrzebnej w postępowaniu likwidacyjnym; mogą to być np. usługi rzeczoznawców majątkowych.

Ocena, czy udział profesjonalnego pełnomocnika lub rzeczoznawcy w likwidacji szkody był konieczny, zależy przede wszystkim od rodzaju i zakresu szkody. Inaczej jest w przypadku stłuczki, a inaczej w razie wypadku, w którym ktoś zginął albo został poważnie ranny.

Jak podkreśla Marcin Tarczyński, analityk PIU, na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia, że: – w konkretnej sprawie skorzystanie z pomocy pełnomocnika było uzasadnione, – pełnomocnik ten miał odpowiednie kwalifikacje zawodowe, – poniesione koszty były w danych okolicznościach uzasadnione.

Bez automatu

Jak wyjaśnia Marcin Tarczyński z PIU, zgodnie z uzasadnieniem uchwały Sądu Najwyższego, wniosek o refundację kosztów pomocy prawnej musi być odpowiednio umotywowany. Nie jest tak, że koszty są automatycznie refundowane z polisy OC. Decydujące znaczenie mają okoliczności konkretnego zdarzenia.

Poszkodowany nie może uzasadniać wydatków na pomoc prawną w ten sposób, że zależało mu na wygodzie i zmniejszeniu swoich obowiązków, gdyż to nie wchodzi w zakres odszkodowań.

Uchwała SN ma znaczenie dla wielu osób, które nie mogąc wyegzekwować odszkodowania z polisy OC sprawcy, przed wstąpieniem na drogę sądową korzystały z pomocy fachowców przy formułowaniu roszczeń czy odwołań. Tomasz Młynarski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych ma nadzieję, że towarzystwa zmienią dotychczasową praktykę automatycznego odmawiania zwrotu kosztów pomocy profesjonalnego pełnomocnika, bez rzetelnej analizy, czy koszty te były uzasadnione.

Opinia dla „Rz"

 

Sąd Najwyższy nie określił katalogu przypadków, w których pomoc prawna jest niezbędna. Wskazał jednak okoliczności, w których zakres odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela powinien być rozszerzony o zwrot kosztów takiej pomocy:

Poszkodowany w wypadku  nierzadko ma problemy z wyegzekwowaniem odszkodowania we właściwej wysokości. I musi skorzystać z pomocy prawnej. Jeżeli sprawa trafia do sądu, rozstrzyga on również kwestię zwrotu wydatków na taką pomoc. Nie ma natomiast przepisów regulujących wprost, kto pokrywa koszty w przypadku spraw, które do sądu nie trafiły.

Na wniosek rzecznika ubezpieczonych problemem zajął się Sąd Najwyższy. Z jego uchwały (sygn. akt III CZP 75/11) wynika, że  uzasadnione koszty pomocy prawnej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym mogą stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach komunikacyjnego OC.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy