Reklama

Piramidalne straty

W tym roku klienci parabanków stracili 2,1 mld zł – wynika z raportu prokuratury, do którego dotarła „Rz"

Aktualizacja: 06.12.2012 11:37 Publikacja: 06.12.2012 01:36

Piramidalne straty

Foto: Fotorzepa, Miachał Walczak miachał WALCZAK

Afera Amber Gold, najgłośniejsza sprawa ostatnich lat dotycząca parabanków, to czubek góry lodowej. Bilans działalności Marcina P. to ponad 10 tys. pokrzywdzonych i ok. 400 mln zł strat. Ale podobnych firm, działających na zasadzie piramid finansowych, jest coraz więcej. Jak wynika z raportu prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, do którego dotarła „Rz", w ciągu pięciu lat straty poszkodowanych wynikające z działań parabanków wzrosły kilkunastokrotnie. Według oficjalnych danych w 2007 roku ich klienci twierdzą, że stracili 168 mln zł.  W tym roku była to już kwota sięgająca 2,1 mld zł.

Przybywa pokrzywdzonych: w ciągu pięciu lat było ich 133 tysiące. Znacznie więcej wpłynęło również tego typu spraw. Ich liczba z 300 wzrosła w tym czasie do ponad 900.

Choć problem narasta,  prokuratorzy niechętnie ścigają takich naciągaczy. Połowę śledztw z ostatnich pięciu lat umorzyli. Tylko w co czwartej  formalnie oskarżyli sprawców.

– To sprawy skomplikowane i prokuratury boją się ich jak diabeł święconej wody. Ale z drugiej strony jest również tak, że ludzie nie patrzą na to, co podpisują, więc nie zawsze osobom prowadzącym parabanki można postawić zarzuty  – mówi prof. Piotr Kruszyński, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Brakuje statystyk, które pokazywałyby wielkość rynku parabankowego w Polsce. Żadna instytucja systematycznie nie monitoruje tych firm. Zagrożenie dla konsumenta polega na tym, że firmy parabankowe podszywają się pod banki i bezprawnie przyjmują depozyty. Te pieniądze zaś służą już nielegalnie jako źródło udzielania kredytów lub ich właściciele po prostu je defraudują. Komisja Nadzoru Finansowego prowadzi listę ostrzeżeń publicznych, na której umieszcza podmioty, co do których zachodzi podejrzenie, że prowadzą działalność parabankową. Od czasu afery Amber Gold lista mocno się rozrosła. Teraz figurują na niej 33 firmy.

Reklama
Reklama

– Lista jest na bieżąco uaktualniana. Każdorazowo wysyłając zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez jakiś podmiot, umieszczamy go na liście.  W najbliższym czasie pojawią się kolejne – mówi „Rz" Katarzyna Mazurkiewicz z KNF.

Agnieszka Kamińska: Coraz więcej oszustw finansowych

Afera Amber Gold, najgłośniejsza sprawa ostatnich lat dotycząca parabanków, to czubek góry lodowej. Bilans działalności Marcina P. to ponad 10 tys. pokrzywdzonych i ok. 400 mln zł strat. Ale podobnych firm, działających na zasadzie piramid finansowych, jest coraz więcej. Jak wynika z raportu prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, do którego dotarła „Rz", w ciągu pięciu lat straty poszkodowanych wynikające z działań parabanków wzrosły kilkunastokrotnie. Według oficjalnych danych w 2007 roku ich klienci twierdzą, że stracili 168 mln zł.  W tym roku była to już kwota sięgająca 2,1 mld zł.

Reklama
Materiał Promocyjny
Rödl & Partner doradza przy sekurytyzacji VEHIS
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Reklama
Reklama