Światłowód w każdym budynku nie zrealizuje Agendy Cyfrowej

Pogląd, jakoby model FTTH był najbardziej perspektywicznym mija się z prawdą i w mojej ocenie kieruje rynek w stronę technologicznego monopolu. Tzw. „szerokie pasmo" Internetu to nie tylko światłowód - pisze Marcin Cichy, ekspert UPC Polska ds. regulacji w polemice do felietonu Eugeniusza Gacy pt. "Kanalizacja i światłowód niezbędnym minimum w budynkach". Zdaniem eksperta UPC, sedno problemu przy budowie sieci internetowych w budynkach dotyczy relacji inwestor - operator i tego, która ze stron poniesie koszt inwestycji.

Publikacja: 07.10.2013 09:00

Światłowód w każdym budynku nie zrealizuje Agendy Cyfrowej

Foto: ROL

Różne interesy, jedne konsekwencje

Punktem wyjścia przytoczonego felietonu jest nowelizacja rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Znowelizowane przepisy mówią w § 56, iż budynek mieszkalny wielorodzinny powinien być wyposażony w instalację telekomunikacyjną. Nie precyzują jednak przez kogo. Jednocześnie § 192e zalicza do katalogu instalacji telekomunikacyjnej budynku: kanalizację telekomunikacyjną, telekomunikacyjne skrzynki mieszkaniowe, maszt na potrzeby odbioru telewizji i radia oraz różne typy infrastruktur wewnątrzbudynkowych (światłowodową, okablowanie z parowych kabli symetrycznych, okablowanie z kabli współosiowych oraz antenowe instalacje zbiorcze do odbioru cyfrowych programów telewizyjnych i radiofonicznych rozpowszechnianych w sposób rozsiewaczy naziemny i satelitarny). Słowem, wszystkie typy nośników transmisji, z jakich potencjalny klient detaliczny mógłby skorzystać w obecnym stanie rozwoju technologii.

Sedno problemu dotyczy relacji inwestor – operator i tego, która ze stron poniesie koszt inwestycji. Istnieje ryzyko, iż inwestor, chcąc zachować marżę na cenie mieszkań, będzie próbował w nieuzasadniony sposób wymusić na operatorze partycypację w koszcie instalacji lub całkowite jej finansowanie, a więc: miedzianego kabla RG6, światłowodu, instalacji AZART i SAT czy okablowania typu UTP. Według Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej rozporządzenie umożliwi przedsiębiorcom telekomunikacyjnym świadczenie nowoczesnych usług, zwiększy konkurencyjność i zaktywizuje popyt. Tak ocenione[ii] narzędzie przekazano rynkowi do stosowania.

Obecny kształt przepisów to także pole do działania „środowisk doradczych", zainteresowanych reprezentowaniem inwestorów w relacjach z operatorami, a w rzeczywistości zorientowanych na generowanie punktów zapalnych, celem późniejszej ich obsługi. Na zaistniałej sytuacji zarobią też podwykonawcy instalacji, aktywnie wspierający legislacyjny produkt.

Rachunek zysków i strat

Gra idzie o konkretne pieniądze. Dla trzyklatkowego budynku z 90-cioma lokalami, doposażenie w instalację światłowodową jednego mieszkania wg rynkowych szacunków kilkukrotnie podnosi koszt inwestycji na klienta(!). Potwierdzają to wyliczenia samych urzędników. Dalej kabel UTP, drugi kabel miedziany RG6 na potrzeby instalacji AZART i SAT i sama instalacja do odbioru nadawania cyfrowego wykonana w tańszym wariancie miedzianym. Całość uzupełnia najtańszy w zestawieniu maszt na dachu budynku za 20 zł na mieszkanie. Dla otuchy dodam, że telekomunikacyjne skrzynki mieszkaniowe z reguły zapewnia inwestor[iii]. Szacowany, w oparciu o średnie rynkowe ceny  podwykonawców, łączny koszt wdrożenia art. 192e to ponad 2000 zł netto na klienta[iv], sam światłowód to blisko 40% tej kwoty (!).

Czy to drogo? Rzecz względna. Dla dewelopera to ok. 33 zł na m2 przy założeniu, że średnio każde z 90 mieszkań ma 3 pokoje i ok. 65 m2 powierzchni. Dla operatora, o ARPU z usług internetowych na poziomie 31 zł (wg danych UKE[v]), to kwota nie do odzyskania w marży detalicznej. Nawet gdyby Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zmieniło art. 56 Pt i daleko ponad 24 miesiące wydłużyło okres obowiązywania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Jednocześnie przeprowadzone w grudniu 2012 przez Millward Brown badania preferencji konsumentów[vi]wskazują, że najbardziej negatywnym zjawiskiem na rynku usług telekomunikacyjnych pozostają w odczuciu Polaków zbyt wysokie ceny (27% odpowiedzi respondentów). Sytuacja, w której znaleźli się więc operatorzy, jest dość jednoznaczna.

W pełni zgadzam się, że instalacja telekomunikacyjna powinna być standardem wyposażenia budynku jak wodnokanalizacyjna, gazowa czy elektryczna. Popieram również stanowisko, że nie można na przedsiębiorcach telekomunikacyjnych wymuszać inwestycji, które obciążają w nieuzasadniony sposób ich samych i ich klientów. Powiem więcej, gdybyśmy nie mieli w Polsce błędu w sztuce ustawodawczej w postaci kolizji art. 139 Pt z art. 30 Megaustawy w temacie spółdzielni mieszkaniowych, i nie mielibyśmy również samej logicznej sprzeczności bezpłatnego dostępu z rzekomym kosztem najmu w tymże art. 30, pewnie jeszcze łatwiej byłoby zapewnić skok cywilizacyjny, do którego nawiązuje Pan Eugeniusz Gaca. Skok, który trzeba wspierać. Nie zgadzam się jednak, że światłowód w budynku jest najlepszym lekarstwem na rozwój społeczeństwa informacyjnego.

Realia światłowodowego dobrobytu

Gdybym nie znał definicji NGN stosowanej przez Komisję Europejską, uwierzyłbym, że dostęp szerokopasmowy o dużych przepływnościach to tylko światłowód. W Polsce niestety utarło się takie przekonanie, czego dowodem jest przytaczane już uzasadnienie noweli rozporządzenia i rozdział o wpływie tej noweli na konkurencyjność [vii] – „Rozwój sieci światłowodowych wzmocni potencjał innowacyjności gospodarki i będzie miał pozytywny wpływ na wzrost popytu na zaawansowane usługi świadczone w oparciu o sieci światłowodowe". O pozostałych technologiach z art. 192e nie wspomniano. Tymczasem należy przypomnieć, że Komisja Europejska promuje neutralność opartą o tzw. mix technologiczny, wprost wskazuje na równowagę między różnymi mediami transmisji danych.

To bardzo ważne, bo już sam model HFC (ang. Hybrid Faber Coax Technology) pozwala podejść pod budynek w modelu FTTB, a dalej użyć kabla RG6 z poziomu garażu aż po gniazdo abonenckie ze złączem typu F. Paradoks, bo stosowany m.in. przez UPC model pozostaje w fundamentalnej sprzeczności z prezentowaną w felietonie tezą. W budynku mamy nie światłowód ale miedź. I mamy postulowane minimum 100 Mb/s. W dobrej jakości i za konkurencyjną cenę, co dostrzega również Prezes UKE informując opinię publiczną[viii], że oferty stacjonarnego dostępu do Internetu operatorów kablowych są najkorzystniejsze (!) oraz że to właśnie operatorzy kablowi (na moment sporządzenia analizy byli to Petrus i UPC) oferują najszybszy w Polsce Internet stacjonarny (odpowiednio dla klientów indywidulanych - 128 Mb/s i dla biznesowych -150 Mb/s). UPC dziś oferuje na całej swojej dwukierunkowej sieci prędkości do 250 Mb/s, jako jedyny operator na rynku. O tym, że technologia EuroDocsis stosowana w sieciach TVK już dziś wypełnia przytaczane przez Pana Eugeniusz Gacę wymogi Agendy Cyfrowej do 2020 roku, nie będę zatem wspominał. Powiem tylko, że zgodnie z raportami Prezesa UKE[ix], usługi kablowe rozwijają się szybko, bo pokrywają 19% wszystkich dostępów do Internetu, stacjonarnych i mobilnych łącznie.

Inicjując rynkową dyskusję na temat zmian rozporządzenia, PIKE zaproponowała pozostałym Izbom zamianę art. 192e na wariant obowiązkowej kanalizacji w budynku. Pan Eugeniusz Gaca sugeruje, że to krok wstecz. Nieprawda. Zrobiliśmy to mając świadomość zróżnicowania modeli biznesowych dostawców usług. PIKE założyła, że odpowiednio pojemna kanalizacja to element wspólny dla wszystkich. A dalej są właśnie: mix technologiczny, popyt, marketing, strategia pozyskania i utrzymania klienta. Co więcej, w przeciwieństwie do światłowodu, otwarta na różne media kanalizacja jest zgodna z podejściem Komisji Europejskiej do neutralności technologicznej.

O konkurencji ... prosto

W praktyce decyduje klient. Wybiera produkty, a nie technologię ich dostarczania. Chce maksymalizować użyteczność i minimalizować koszty. Oczekuje usługi o odpowiedniej jakości i pozostawia operatorowi decyzję, w jaki sposób dostarczyć ją do gniazdka w mieszkaniu. Warto abyśmy wszyscy pamiętali prawa ekonomii i to, że rynek ewoluuje poprzez popyt oraz podaż. Nie trzeba administracyjnie decydować, z czego „Kowalski" ma korzystać. Należy zostawić wybór oferty klientowi, zaś wybór technologii operatorowi. I klient i dostawca potrafią ocenić trafność wyboru, zwłaszcza na tak dynamicznie rozwijającym się rynku, jak usługi szerokopasmowe.




Marcin Cichy jest ekspertem UPC Polska w zakresie regulacji. Zajmuje się zagadnieniami dostępu, w szczególności do infrastruktury i usług szerokopasmowych. W latach 2006-2013 związany był z Urzędem Komunikacji Elektronicznej, gdzie odpowiadał za analizę segmentu telefonii komórkowej, zaś a latach 2010-2013 kierował Departamentem Strategii i Analiz Rynku Telekomunikacyjnego. Jest absolwentem Wydziału Inżynierii Produkcji oraz Kolegium Nauk Społecznych i Administracji Politechniki Warszawskiej. Ukończył podyplomowe studia w obszarze analiz makroekonomicznych na SGH. Członek Centrum Studiów Antymonopolowych i Regulacyjnych.

Różne interesy, jedne konsekwencje

Punktem wyjścia przytoczonego felietonu jest nowelizacja rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Znowelizowane przepisy mówią w § 56, iż budynek mieszkalny wielorodzinny powinien być wyposażony w instalację telekomunikacyjną. Nie precyzują jednak przez kogo. Jednocześnie § 192e zalicza do katalogu instalacji telekomunikacyjnej budynku: kanalizację telekomunikacyjną, telekomunikacyjne skrzynki mieszkaniowe, maszt na potrzeby odbioru telewizji i radia oraz różne typy infrastruktur wewnątrzbudynkowych (światłowodową, okablowanie z parowych kabli symetrycznych, okablowanie z kabli współosiowych oraz antenowe instalacje zbiorcze do odbioru cyfrowych programów telewizyjnych i radiofonicznych rozpowszechnianych w sposób rozsiewaczy naziemny i satelitarny). Słowem, wszystkie typy nośników transmisji, z jakich potencjalny klient detaliczny mógłby skorzystać w obecnym stanie rozwoju technologii.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy