[b]rpkom.pl: - Uruchamianie nowych usług telekomunikacyjnych nie jest możliwe bez inwestycji operatorów w informatykę. Przez ostatnie kilkanaście firmy telekomunikacyjne obcięły swoje wydatki na IT. Boleśnie o tym przekonało się między innymi Sygnity, kiedy TP, jeden z ich głównych klientów, zaczął szukać oszczędności. Jakie są zatem perspektywy na 2010 r.?[/b]
[i]Piotr Machnik[/i]: - Ostatnie kilkanaście miesięcy faktycznie było czasem optymalizacji kosztów po stronie klientów telekomunikacyjnych. Wbrew pozorom, cięcie kosztów jeszcze się nie skończyło. Zmieniła się jednak jego specyfika. Operatorzy nie szukają już prostego, szybkiego zmniejszania kosztów poprzez anulowanie projektów, czy zwalnianie pracowników. Powody są dwa. Po pierwsze, w większości przypadków takie ruchy już zostały wykonane. Po drugie, u dużych operatorów w ostatnim czasie zmniejszyły się koszty związane z kredytowaniem inwestycji np. w technologię UMTS. Krótko mówiąc, te wydatki się już zamortyzowały, dzięki czemu operatorzy poprawiają wyniki, mimo często zmniejszających się średnich przychodów z abonenta.
[b]Jednak już za chwilę telekomy będą musiały inwestować w kolejne technologie. Firmy patrzą z nadzieją na LTE i WiMAX.[/b]
- Tak, klienci coraz bardziej otwierają się na nowe usługi i za chwilę będą domagali się szerokiego wsparcia dla np. mobilnego internetu. Wiele firm prowadzi testy nowych rozwiązań. Operatorzy muszą pamiętać, że sama inwestycja w „rurę", czyli przepływne, mobilne łącza szerokopasmowe, nie wystarczy by utrzymać poziom przychodów. On będzie zależny głównie od usług jakie zostaną zbudowane w oparciu o nowe technologie. Przy czym pamiętajmy, że implementacja nawet tradycyjnych usług, takich jak wiadomości tekstowe SMS w sieciach LTE jest trudniejsza niż w przypadku GSM.
[b]Czy oprócz np. LTE polscy operatorzy pracują nad innymi rozwiązaniami, takimi jak przesyłanie wysokiej jakości dźwięku i rozmowy telefoniczne HD?[/b]