Przychody telekomów zależne od usług, jakie zbudują na LTE i WiMAX

Firmy telekomunikacyjne i operatorzy wciąż tną wydatki, ale najważniejszych cięć już dokonano. Lada chwila rozpoczną się inwestycje w WiMAX i LTE, ale samo zbudowanie "rury" nie daje gwarancji przychodów z usług - ostrzega w rozmowie z rpkom.pl Piotr Machnik, wiceprezes działu Telecommunications Business Unit w Comarch SA.

Publikacja: 04.02.2010 11:48

Piotr Machnik, wiceprezes działu Telecommunications Business Unit w Comarch SA

Piotr Machnik, wiceprezes działu Telecommunications Business Unit w Comarch SA

Foto: Comarch

[b]rpkom.pl: - Uruchamianie nowych usług telekomunikacyjnych nie jest możliwe bez inwestycji operatorów w informatykę. Przez ostatnie kilkanaście firmy telekomunikacyjne obcięły swoje wydatki na IT. Boleśnie o tym przekonało się między innymi Sygnity, kiedy TP, jeden z ich głównych klientów, zaczął szukać oszczędności. Jakie są zatem perspektywy na 2010 r.?[/b]

[i]Piotr Machnik[/i]: - Ostatnie kilkanaście miesięcy faktycznie było czasem optymalizacji kosztów po stronie klientów telekomunikacyjnych. Wbrew pozorom, cięcie kosztów jeszcze się nie skończyło. Zmieniła się jednak jego specyfika. Operatorzy nie szukają już prostego, szybkiego zmniejszania kosztów poprzez anulowanie projektów, czy zwalnianie pracowników. Powody są dwa. Po pierwsze, w większości przypadków takie ruchy już zostały wykonane. Po drugie, u dużych operatorów w ostatnim czasie zmniejszyły się koszty związane z kredytowaniem inwestycji np. w technologię UMTS. Krótko mówiąc, te wydatki się już zamortyzowały, dzięki czemu operatorzy poprawiają wyniki, mimo często zmniejszających się średnich przychodów z abonenta.

[b]Jednak już za chwilę telekomy będą musiały inwestować w kolejne technologie. Firmy patrzą z nadzieją na LTE i WiMAX.[/b]

- Tak, klienci coraz bardziej otwierają się na nowe usługi i za chwilę będą domagali się szerokiego wsparcia dla np. mobilnego internetu. Wiele firm prowadzi testy nowych rozwiązań. Operatorzy muszą pamiętać, że sama inwestycja w „rurę", czyli przepływne, mobilne łącza szerokopasmowe, nie wystarczy by utrzymać poziom przychodów. On będzie zależny głównie od usług jakie zostaną zbudowane w oparciu o nowe technologie. Przy czym pamiętajmy, że implementacja nawet tradycyjnych usług, takich jak wiadomości tekstowe SMS w sieciach LTE jest trudniejsza niż w przypadku GSM.

[b]Czy oprócz np. LTE polscy operatorzy pracują nad innymi rozwiązaniami, takimi jak przesyłanie wysokiej jakości dźwięku i rozmowy telefoniczne HD?[/b]

- Tak, prowadzimy testy takich technologii razem z jedną z działających w Polsce firm. Nie mogę oczywiście zdradzić, o kogo chodzi.

[b]W co będą inwestować operatorzy telekomunikacyjni w 2010 r.?[/b]

- W systemy zarządzania jakością. Do niedawna np. badanie jakości połączenia głosowego sprawdzało się do stwierdzenia czy działa. Jeśli tak - jest ok, jeśli nie - odwrotnie. Na rynku coraz bardziej koncentrującym się na konsumencie zarządzanie jakością staje się, delikatnie mówiąc, bardziej złożone. Tę część rynku zamierzamy zdobywać naszym rozwiązaniem Service Quality Management (SQM). Inne produkty, które według nas będą zdobywać popularność na rynku telco, to systemy planowania sieci nowej generacji (NGNP), systemy automatyzacji zarządzania serwisami i elementami sieci (NGSA). Nasza strategia zakłąda wzrost sprzedaży najbardziej zaawansowanych usług maneged services, takich z jakich skorzystał np. niemiecki E-Plus. Ważne będą także rozwiązania typu machine to machine. Według prognoz, wkrótce do sieci zostanie podłączonych osiem razy więcej urządzeń niż dziś używanych jest telefonów komórkowych.

[b]Dziękujemy za rozmowę.[/b]

[i]Rozmawiał Tomasz Boguszewicz. Masz pytanie: wyślij e-mail do autora: [mail=t.boguszewicz@rpkom.pl]Tomasz Boguszewicz[/mail][/i]

[b]rpkom.pl: - Uruchamianie nowych usług telekomunikacyjnych nie jest możliwe bez inwestycji operatorów w informatykę. Przez ostatnie kilkanaście firmy telekomunikacyjne obcięły swoje wydatki na IT. Boleśnie o tym przekonało się między innymi Sygnity, kiedy TP, jeden z ich głównych klientów, zaczął szukać oszczędności. Jakie są zatem perspektywy na 2010 r.?[/b]

[i]Piotr Machnik[/i]: - Ostatnie kilkanaście miesięcy faktycznie było czasem optymalizacji kosztów po stronie klientów telekomunikacyjnych. Wbrew pozorom, cięcie kosztów jeszcze się nie skończyło. Zmieniła się jednak jego specyfika. Operatorzy nie szukają już prostego, szybkiego zmniejszania kosztów poprzez anulowanie projektów, czy zwalnianie pracowników. Powody są dwa. Po pierwsze, w większości przypadków takie ruchy już zostały wykonane. Po drugie, u dużych operatorów w ostatnim czasie zmniejszyły się koszty związane z kredytowaniem inwestycji np. w technologię UMTS. Krótko mówiąc, te wydatki się już zamortyzowały, dzięki czemu operatorzy poprawiają wyniki, mimo często zmniejszających się średnich przychodów z abonenta.

Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy
Ekonomia
Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska