Dotyczy to detalicznego Getin Banku oraz skierowanego do zamożnych osób Noble Banku. Połączenie nastąpi przez przeniesienie całego majątku Getin Banku (w 99,39 proc. należy do Getin Holding) na rzecz Noble Banku (GH ma 73,64 proc. jego akcji), z równoczesnym podwyższeniem kapitału drugiej instytucji.
[wyimek]163 mln zł to wstępny zysk netto Noble Banku w 2008 roku. W 2007 roku było to 93,4 mln zł[/wyimek]
Ustalono, że za każdą posiadaną akcję akcjonariusze Getin Banku (GB) otrzymają 2,85 akcji Noble Banku. Łącznie akcjonariusze GB (przed połączeniem wesprą jeszcze bank kwotą 50 mln zł) otrzymają 738,584 mln akcji emisji połączeniowej. Tym samym kapitał zakładowy Noble Banku wzrośnie z 215,2 mln zł do 953,8 mln zł. Po transakcji udział Getin Holdingu w akcjonariacie Noble Banku wynosić będzie ok. 94 proc. Krzysztof Rosiński, prezes Getin Holdingu, mówił w TVN CNBC Biznes, że fuzja nastąpi do końca tego roku. Efektem będzie synergia kosztowa, która przyniesie 100 mln zł oszczędności w ciągu czterech lat.
Decyzja o połączeniu banków zaskoczyła analityków. Ciepło nie przyjęli jej także inwestorzy. Kurs akcji Noble Banku obniżył się o blisko 12 proc., a Getin Holding o 3,4 proc. – Nie ma przekonania, czy ta fuzja przyniesie jakąś wartość dodaną dla akcjonariuszy. Jej przesłanki nie są oczywiste dla wszystkich – mówi Marek Juraś, szef działu analiz w DM BZ WBK.
A te przesłanki to m.in. to, że większy bank będzie w stanie łatwiej i taniej pozyskać finansowanie. Zwłaszcza Noble Bank miał z tym problemy w czwartym kwartale ubiegłego roku – przekonują specjaliści. W opinii analityków oszczędności kosztowe nie są imponujące dla skali działania obu instytucji i nie uzasadniają konsolidacji. Zarządy banków przekonywały też, że wyższa kapitalizacja połączonego banku ułatwi akwizycję. – Bez tej fuzji gdyby pojawiły się okazje, i tak można byłoby je wykorzystać – mówi Marek Juraś.