Przykład idzie z Berlina

Czteroletni plan oszczędnościowy gabinetu Angeli Merkel sprawia, że Niemcy wyrastają na lidera w dziedzinie zaciskania pasa w Europie

Publikacja: 08.06.2010 21:00

Pani kanclerz Niemiec zapowiada oszczędności, choć ekonomiści, mówiąc o kryzysie finansów publicznych w Europie, wcale nie mają na myśli kłopotów Berlina. Niemiecki dług publiczny czy deficyt finansów publicznych są zdecydowanie niższe niż w krajach południa Europy.

[b] [link=http://blog.rp.pl/blog/2010/06/08/pawel-czurylo-przyklad-idzie-z-berlina/]Skomentuj na blogu[/link][/b]

RFN od początku była krajem, który najgłośniej w Europie wzywał do oszczędności. A dziś, zaskakując innych skalą cięć, wskazuje drogę, którą powinny iść rządy państw Unii Europejskiej. A w przyszłości pewnie także Stanów Zjednoczonych i innych państw.

Również Polski. Bo w końcu także nasz rząd będzie zmuszony do przygotowania poważnego planu oszczędnościowego. Na razie nad Wisłą wolimy myśleć tylko o bieżących problemach finansów publicznych i kolejnym roku budżetowym. Ale wcześniej czy później będzie trzeba wprowadzić plan wieloletni, który w końcu powstrzyma wzrost długu publicznego.

Warto o tym myśleć, tym bardziej że niemieckie zamierzenia nie polepszą kondycji naszych firm. Polskie spółki za Odrą sprzedają znaczną część swojej produkcji i oszczędności Berlina na pewno mogą zmniejszyć ich dochody. Można pocieszać się tylko tym, że ewentualny kryzys budżetowy w Berlinie przyniósłby nam kłopoty nieporównanie większe.

11 mld euro, które Niemcy chcą oszczędzić w przyszłym roku (w sumie 80 mld euro w ciągu czterech lat), to w przeliczeniu tylko o 6 mld zł mniej, niż ma wynieść tegoroczny polski deficyt budżetowy. Czy to oznacza, że Polska powinna równie drastycznie zacisnąć pasa? Na razie na szczęście nie ma takiej potrzeby – odbudowa zniszczeń po powodzi na pewno nie ułatwiłaby ograniczania budżetowych wydatków. Ale już dziś powinniśmy się uważnie przyglądać, jak robią to inni.

Pani kanclerz Niemiec zapowiada oszczędności, choć ekonomiści, mówiąc o kryzysie finansów publicznych w Europie, wcale nie mają na myśli kłopotów Berlina. Niemiecki dług publiczny czy deficyt finansów publicznych są zdecydowanie niższe niż w krajach południa Europy.

[b] [link=http://blog.rp.pl/blog/2010/06/08/pawel-czurylo-przyklad-idzie-z-berlina/]Skomentuj na blogu[/link][/b]

Pozostało 81% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy