Ministerstwo Skarbu Państwa na 2011 r. zaplanowało wpływy z prywatyzacji na poziomie minimum 15 mld zł. Do tej pory udało się sprzedać udziały w państwowych firmach za ok. 6,2 mld zł, czyli ponad 40 proc. planowanych.
Największe transakcje dopiero jednak przed nami i jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, kwota ta z łatwością zostanie przekroczona. Gdyby zrealizowano tylko te największe, wpływy mogą sięgnąć nawet 22 – 26 mld zł. Już w przyszłym tygodniu rusza oferta Jastrzębskiej Spółki Węglowej (największy w Unii producent węgla koksowego, czyli surowca niezbędnego do wytwarzania stali). Szacujemy, że wpływy z tego tytułu mogą sięgnąć nawet 5,6 mld zł.
Z opublikowanego wczoraj prospektu emisyjnego tej spółki wynika, że rząd sprzeda 33,1 proc. jej akcji. Limit zapisów dla inwestorów indywidualnych to 5 – 75 akcji. Jednak jak ustaliła „Rz", pułap ten będzie zmieniany. – Znajdzie się w aneksie do prospektu wraz z ceną maksymalną i trafi do Komisji Nadzoru Finansowego w piątek – mówi nam osoba zbliżona do transakcji.
75 akcji JSW - taki limit zapisano dla drobnych graczy, ale ma być zmieniany
– Jedna osoba to jeden zapis, limit 75 akcji, w ramach akcjonariatu obywatelskiego 25 proc. akcji z możliwością zwiększenia do 30 proc. – podsumował wczoraj prospekt Jastrzębia minister skarbu Aleksander Grad. – I intuicja mi podpowiada, że będziemy zwiększać tę pulę do 30 proc. – dodał. Przypomniał, że ideą jest limit zapisów podobny do innych dużych prywatyzacji w wysokości ok. 10 tys. zł. To przy 75 akcjach daje nieco ponad 133 zł za walor. Czy taka będzie cena maksymalna? Minister nie chciał tego komentować. W poniedziałek zamierza podać ostateczną cenę maksymalną.