Są to stawki efektywne, czyli porównywalne z oprocentowaniem tradycyjnych lokat terminowych z opodatkowanymi odsetkami. Od lokat z ubezpieczeniem na życie podatku Belki się nie pobiera (podobnie jak podatku od spadku i darowizn).

Sytuacja ta utrzyma się także wtedy, gdy w wyniku zmiany przepisów znikną lokaty z dzienną kapitalizacją odsetek. Brak podatku w przypadku polisolokat wynika bowiem ze zwolnienia obejmującego ubezpieczenia na życie (ale uwaga: zwolnienie nie dotyczy polis na życie z funduszem kapitałowym).

Niektórzy eksperci twierdzą, że lokaty z ubezpieczeniem mocno zyskają na popularności w tym roku. Banki będą je oferować w miejsce depozytów z dzienną kapitalizacją.

Banki oferują przeważnie polisolokaty sześcio- i 12-miesięczne. Minimalne wkłady to na ogół 5 tys. zł, ale w niektórych instytucjach wystarcza 1 tys. zł.

Wadą tej formy lokowania pieniędzy jest utrata wszystkich odsetek w razie zerwania umowy, a także ograniczenia wiekowe; lokaty nie może założyć osoba, która ukończyła 75 – 80 lat (w zależności od banku). Gdybyśmy wybrali najlepszą ofertę roczną i zdeponowali 5 tys. zł, zarobilibyśmy 263 zł.