Co poszło nie tak w ofercie Facebooka

Główny doradca przy ofercie bank Morgan Stanley zapewniał, że popyt na akcje spółki jest olbrzymi

Publikacja: 24.05.2012 03:19

David Ebersman dyrektor finansowy Facebooka

David Ebersman dyrektor finansowy Facebooka

Foto: AFP

Na niespełna trzy dni przed ofertą publiczną Facebooka dyrektor finansowy David Ebersman zdecydował się zwiększyć liczbę akcji, które spółka zaoferuje inwestorom, o 25 procent, twierdzą ludzie znający sprawę.

Decyzja 41-letniego dyrektora Facebooka mogła pogrzebać wszelkie szanse na wzrost kursu w pierwszym dniu handlu, co zawsze decyduje o sukcesie IPO. We wtorek, w drugim dniu notowań, akcje Facebooka spadły o 8,9 proc., do 31 dol. W poniedziałek przecena wyniosła 11 proc., a inwestorzy winią za nią zwiększenie oferty w ostatniej chwili.

Przewodnicząca SEC Mary Schapiro powiedziała we wtorek, że nadzór przeanalizuje kwestie związane z IPO. Rzecznik SEC nie chciał się szerzej wypowiadać na ten temat.

We wtorek zamieszanie pogłębiła informacja, że analitycy Morgan Stanley i Goldman Sachs, czyli banków organizujących emisję, poinformowali wcześniej swoich klientów, że redukują prognozy wyników Facebooka z powodu obniżenia przez firmę prognozy przychodów reklamowych. Morgan Stanley oświadczył, że zastosował w przypadku Facebooka takie same procedury jak przy każdym innym IPO. Przedstawiciel autonomicznego organu nadzoru nad Wall Street, Urzędu Regulacji Finansowych, zapowiedział, że sprawdzi, czy te informacje podane najpierw przez Reutersa dały niektórym inwestorom nieuczciwą przewagę.

Oferta Facebooka należała do najbardziej oczekiwanych w ostatnim czasie. Z punktu widzenia pozyskania przez firmę funduszy okazała się sukcesem. Facebookowi i niektórym spośród jego pierwszych inwestorów przyniosła 16 mld. dol., a cała firma została wyceniona na 104 mld dol.

Reklama
Reklama

Cała historia może zaszkodzić reputacji Morgan Stanley, uznawanego dotąd za specjalistę od przeprowadzania ofert spółek technologicznych. Osoba zbliżona do banku powiedziała, że zrobił on to, „za co mu zapłacono", i „całym sercem stał za swoim klientem".  Sygnały ostrzegawcze pojawiały się już jednak wcześniej. Firma ogłosiła 23 kwietnia, że przychody i zyski spadły w IV kw. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Informacja pojawiła się na dwa tygodnie przed rozpoczęciem „roadshow" dla inwestorów instytucjonalnych. Jednocześnie firma rozszerzyła widełki cenowe z 28 – 35 do 34 – 38 dol.

15 maja „The Wall Street Journal" poinformował, że General Motors planuje wycofać się z reklam na Facebooku, ponieważ mają one niewielki wpływ na sprzedaż jego samochodów. Ta decyzja wzbudziła pytania, czy perspektywy biznesowe Facebooka uzasadniają jego wycenę. Potem rozeszła się pogłoska, że Facebook chce skłonić prywatnych inwestorów do sprzedaży większej liczby akcji. Podobno taki plan był rozważany, od kiedy Ebersman zaczął przygotowywać IPO ponad rok temu.

—Shayndi Raice, Anupreeta Dac, Gina Chon, wsp. Ryan Dezember

Akcjonariusze Facebooka pozwali spółkę oraz bank Morgan Stanley, który prowadził proces sprzedaży akcji. Twierdzą, że ukryto przed nimi pesymistyczną prognozę wzrostu Facebooka, aby nie psuć IPO spółki. Wśród pozwanych jest m.in. prezes Mark Zuckerberg. Pozew złożono w środę w sądzie w Nowym Jorku. Dzień wcześniej podobny został złożony w Kalifornii.

—reuters

Na niespełna trzy dni przed ofertą publiczną Facebooka dyrektor finansowy David Ebersman zdecydował się zwiększyć liczbę akcji, które spółka zaoferuje inwestorom, o 25 procent, twierdzą ludzie znający sprawę.

Decyzja 41-letniego dyrektora Facebooka mogła pogrzebać wszelkie szanse na wzrost kursu w pierwszym dniu handlu, co zawsze decyduje o sukcesie IPO. We wtorek, w drugim dniu notowań, akcje Facebooka spadły o 8,9 proc., do 31 dol. W poniedziałek przecena wyniosła 11 proc., a inwestorzy winią za nią zwiększenie oferty w ostatniej chwili.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama