Problemy z ubezpieczeniami kupowanymi w bankach

Bancassurance | Brak rzeczywistej ochrony, odmowa zwrotu składki za niewykorzystany okres ochrony, niejasna rola banków występujących zarówno w roli pośredników, jak i uprawnionych do świadczenia – problemów z polisami kupowanymi z bankach jest sporo

Publikacja: 24.05.2012 01:09

Gdy zaciągamy kredyt hipoteczny, bank wymaga od nas wykupienia polisy na życie; jest to jedna z form zabezpieczenia kredytu. Ubezpieczenia są dołączane do kart kredytowych. W banku można też ubezpieczyć samochód. Coraz powszechniejsze jest oferowanie assistance do różnych produktów bankowych.

Często są to rozwiązania wygodne dla klientów. Ale zdarzają się też pułapki.

Na problemy związane z ubezpieczeniami oferowanymi w bankach od dawna zwraca uwagę rzecznik ubezpieczonych. Wpływa do niego sporo skarg. Dotyczą one kłopotów z uzyskaniem świadczenia czy ukrytej prowizji bankowej. Także Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) dopatrzyła się nieprawidłowości, analizując ten sposób sprzedaży ubezpieczeń.

Gdy bank zamienia się w pośrednika

Zdarza się, że bank występuje jako strona umowy ubezpieczenia (ubezpieczający) i jednocześnie pobiera od towarzystwa prowizję, a więc jest

pośrednikiem. W tej sytuacji pojawia się konflikt interesów. Z jednej strony bank jako ubezpieczający powinien być zainteresowany ochroną ubezpieczonych klientów, z drugiej strony działa w interesie towarzystwa.

Zdaniem KNF jednoczesne występowanie przez bank w roli ubezpieczającego i agenta ubezpieczeniowego jest niedopuszczalne. Należy dokonać czytelnego podziału ról przypisanych poszczególnym podmiotom biorącym udział w bancassurance (połączenie usług bankowych z ubezpieczeniowymi). Pozwoli to wyeliminować ryzyko konfliktu interesów.

Jeśli bank będzie pośrednikiem, ubezpieczającym pozostanie kredytobiorca. Jeśli zaś bank wystąpi jako ubezpieczający, zakaz pobierania prowizji ograniczy jego dążenie do zachowania jak najniższego współczynnika szkodowości (niezgłaszanie roszczeń w imieniu ubezpieczonych). Dzięki temu polisa spełni swoją rolę zabezpieczenia na wypadek kłopotów ze spłatą kredytu.

Niekorzystne zapisy

Problemem bywa też wysokość prowizji pobieranej przez bank. Jak podaje KNF, potrafi ona wynieść nawet kilkadziesiąt procent.

Klienci skarżą się poza tym, że otrzymują niechciane ubezpieczenie albo o innym zakresie, niż jest im potrzebny. Banki często uzależniają udzielenie kredytu od wykupienia przez klienta konkretnego ubezpieczenia. Wskazują towarzystwo, z którym ma być zawarta umowa, albo namawiają, by przystąpić do umowy zawartej przez bank. Niejednokrotnie decydują o wariancie ubezpieczenia. Klient, który chce pożyczyć pieniądze w danym banku, praktycznie zmuszony jest skorzystać z poleconej ochrony ubezpieczeniowej, nawet jeśli nie jest dopasowana do jego potrzeb.

Jak wyliczana jest składka

Konsumenci zawierający w banku umowę ubezpieczenia otrzymują z niej wyciąg informujący o zakresie swoich praw i obowiązków. Najczęściej nie poznają wszystkich postanowień umowy.

W praktyce wygląda to tak, że klient biorący kredyt musi wnieść opłatę ubezpieczeniową, ale z udostępnionej mu umowy nie wynika, w jaki sposób opłata jest naliczana i co wchodzi w jej skład. Najczęściej kwota kredytu jest powiększana o opłatę ubezpieczeniową, którą bank pobiera na podstawie dyspozycji udzielonej przez kredytobiorcę. Klient nie jest informowany, czy opłata jest faktycznie przeznaczana na sfinansowanie składki ubezpieczeniowej. A ma to znaczenie dla ochrony ubezpieczeniowej.

10 proc.

skarg, jakie w 2011 r. wpłynęły do rzecznika ubezpieczonych, dotyczyło zwrotu składki za niewykorzystaną ochronę

– W wyniku braku transparentności co do sposobu ustalania składki ubezpieczeniowej konsument, zaciągając zobowiązanie kredytowe, nie ma pewności, czy finansowana przez niego składka odpowiada jej rzeczywistej wysokości wynikającej z umowy ubezpieczenia. A zatem sposób finansowania składki może stanowić pole do nadużyć – mówi Cezary Orłowski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

Kłopoty spadkobierców

Niejednokrotnie ubezpieczenie na życie jest zabezpieczeniem spłaty pożyczki na wypadek śmierci kredytobiorcy. Ale zdarza się, że gdy dojdzie do śmierci, towarzystwo odmawia wypłaty pieniędzy. W takiej sytuacji bank, który jest równocześnie ubezpieczającym i uprawnionym do świadczenia z polisy, zamiast dochodzić pieniędzy od ubezpieczyciela, żąda, aby kredyt spłacili spadkobiercy. Ubezpieczenie nie spełnia więc swojego zadania.

Spadkobiercy są wówczas bezradni. Ponieważ nie są stroną umowy, nie mogą domagać się wypłaty świadczenia. Ochrona okazuje się więc iluzoryczna. Klient finansował ubezpieczenie, a korzyści z tego nie ma żadnych.

Dlaczego bank niedostatecznie mocno stara się wyegzekwować pieniądze od ubezpieczyciela? Ponieważ nie zawsze mu się to opłaca. Jego prowizja uzyskiwana od towarzystwa przy zawieraniu umowy często zależy od szkodowości. Im więcej wypłaconych świadczeń, tym prowizja niższa. Poza tym dochodzenie spłaty kredytu od spadkobierców klienta jest znacznie prostsze.

Jak mówi Marcin Tarczyński, analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), należałoby wprowadzić rozwiązanie umożliwiające spadkobiercom wystąpienie na drogę sądową przeciwko ubezpieczycielowi, gdy uprawniony do tego bank zrezygnuje z takich działań. W opinii PIU nie wymaga to zmian ustawowych. Wystarczą regulacje wprowadzone w formie dobrych praktyk. Prace w tym kierunku zostały już rozpoczęte i mają być wkrótce sfinalizowane. Jest więc nadzieja na rozwiązanie problemu w niedalekiej przyszłości.

Dobre praktyki szwankują

Gdy kredyt zabezpieczony polisą zostanie wcześniej spłacony, bank powinien z własnej inicjatywy wystąpić do towarzystwa o zwrot części składki, a następnie rozliczyć się z klientem, który tę składkę finansuje. Tymczasem zdarzało się, że banki same rozpatrywały wnioski klientów i to najczęściej w sposób dla nich niekorzystny.

A jeżeli klient zgłosił się do ubezpieczyciela, tam spotykał się z odmową, ponieważ nie był stroną umowy.

Teoretycznie problem ten powinien już dawno zniknąć. Pierwsza rekomendacja Związku Banków Polskich dotycząca dobrych praktyk na polskim rynku bancassurance stanowi, że bank odpowiada wobec klienta za zwrot kosztów za niewykorzystany okres ochrony. Mimo to do rzecznika ubezpieczonych nadal wpływają skargi w tej sprawie. W zeszłym roku stanowiły 10 proc. ogółu skarg związanych z bancassurance.

Gdy zaciągamy kredyt hipoteczny, bank wymaga od nas wykupienia polisy na życie; jest to jedna z form zabezpieczenia kredytu. Ubezpieczenia są dołączane do kart kredytowych. W banku można też ubezpieczyć samochód. Coraz powszechniejsze jest oferowanie assistance do różnych produktów bankowych.

Często są to rozwiązania wygodne dla klientów. Ale zdarzają się też pułapki.

Pozostało 94% artykułu
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Ekonomia
Polska prezydencja to szansa, by zostać usłyszanym
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni