Jachty szyte na miarę trzymają europejskich producentów

Po superluksusowych jachtach – mierzących ponad 30 metrów i kosztujących do 16 milionów dolarów – można się przynajmniej spodziewać, że będą miały kilka sypialni.

Publikacja: 22.01.2013 03:16

500 wystawców pokazało niedawno jachtowe nowości w salonie w Londynie

500 wystawców pokazało niedawno jachtowe nowości w salonie w Londynie

Foto: Archiwum

Red

Jednak za sprawą Chin i innych szybko rozwijających się rynków żądania zamożnych klientów sprawiają, że producenci budują szyte na miarę jachty z pełni wyposażonymi salami konferencyjnymi, studiami karaoke i salonami do gry w madżonga, które nie pozostawiają miejsca, albo czasu, na sen. Te niszowe – i oczywiście bardzo drogie – zamówienia utrzymują europejską branżę luksusowych jachtów na powierzchni, chociaż popyt na tańsze łódki spada z powodu kryzysu gospodarczego.

Powolny wzrost

Mimo to perspektywy dla branży ekskluzywnych jachtów nie wyglądają różowo. Globalna sprzedaż w 2012 roku ma wzrosnąć o dwa procent, do siedmiu miliardów euro (9,33 miliarda dolarów), czyli najmniej w całym sektorze dóbr luksusowych, wartym 12 miliardów euro – wynika z ostatnich danych amerykańskiej firmy konsultingowej Bain & Company. W ramach tego światowy wolumen sprzedaży luksusowych jachtów motorowych – jednostek dysponujących silnikiem, o długości od 6 do 30 metrów – spadła od 2008 roku o 30 procent – wynika z danych lidera branży, Princess Yachts.

Jednak producenci z najwyższej półki rynku notują wzrost popytu na swoje cacka, bo obłędnie bogaci nuworysze dalej są skłonni wydawać astronomiczne sumy, by zaznaczyć swoje ego również na morzu. W takiej atmosferze globalne problemy ekonomiczne to pestka i liczy się przede wszystkim jakość usług.

– Na poziomie, na którym funkcjonujemy, nie ma znaczenia, czy chiński wzrost spadnie o kilka procent albo czy Wielka Brytania zanotuje trzecią falę recesji – powiedział Stewart McIntyre, dyrektor zarządzający w brytyjskiej stoczni jachtów luksusowych Sunseeker. – To nie wpływa na siłę nabywczą naszych klientów.

Sunseeker to absolutnie najwyższa półka, jeżeli chodzi o ceny luksusowych jachtów – jego model 115 Sport Yacht, pokazany w ubiegłym tygodniu na London Boat Show, można dostać „gotowy do zwodowania" za około 14,5 miliona dolarów, a miesięczny koszt utrzymania to 16 tys. dolarów. Firma w ubiegłym roku finansowym zanotowała 5-procentowy wzrost sprzedaży. Sunseeker spodziewa się powtórzyć ten wynik w 2013 i w związku z tym zwiększyć zatrudnienie, podobnie jak jego największy rywal, Princess Yacht z siedzibą w Plymouth w południowo-zachodniej Anglii.

Miliarderzy wydają ostrożniej

Wielka Brytania jest globalnym liderem, jeżeli chodzi o budowę luksusowych jachtów, a sprzedaż tamtejszych stoczni jest warta 2,86 miliarda funtów rocznie – wynika z danych British Marine Federation. Inne tradycyjne centra stoczniowe w Europie, takie jak Grecja i Włochy, zanotowały spadek od 2008 roku, bo kryzys w strefie euro zdusił produkcję.

Prosperity w górnym segmencie rynku zapewniają miliarderzy z Chin, Meksyku, Brazylii i Rosji, a od czasu do czasu także z Egiptu, Libanu i innych krajów Bliskiego Wschodu – twierdzą menedżerowie z branży jachtowej. Tacy ludzie przemieszczają się swobodnie między najważniejszymi stolicami świata i często umilają sobie wolny czas, korzystając z prywatnych helikopterów lub drogich samochodów.

Jednak sposób wydawania przez nich pieniędzy zmienił się od czasu krachu finansowego w 2008 roku. – Klienci ostrożniej wydają pieniądze, ale gdy już to robią, to szybko i z gestem – powiedział Chris Gates, dyrektor zarządzający w LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, która jest współwłaścicielem Princess Yachts. Dodał przy tym, że czas realizacji zamówienia spadł z 18 miesięcy do niespełna roku, bo klienci żądają szybszego dostępu do swojej inwestycji.

Choć kadłub i nadbudowa większości luksusowych jachtów są budowane wcześniej, wnętrze można wykonać na zamówienie; to właśnie ta elastyczność przemawia do najbogatszych klientów. Oprócz sal konferencyjnych i salonów karaoke miliarderzy mogą sobie zamówić piwnice z winami, panoramiczne „recepcje" i sypialnie z wykonywanymi na miarę podgrzewanymi łóżkami.

– Budujemy wnętrza i wykończenia szyte na miarę dla bardzo wymagających klientów – dodał McIntyre z Sunseeker.

Trudny rynek

Tymczasem stocznie budujące jachty ze średniego segmentu – te między 12 a 18 metrów, kosztujące do 800 tys. dolarów – notują spadek sprzedaży, bo ich klienci przerzucają się na mniejsze modele albo kupują na rynku wtórnym.

– Rynek luksusowy jest bardziej odporny na kryzys, ale średnia półka odczuwa spowolnienie – przyznał Alistair Schofield, prezes Fairline Boats. Większość produktów tej stoczni to jachty o długości 12–18 metrów i Schofield przyznaje, że ten rynek stał się „naprawdę trudny". – By użyć żeglarskiego określenia, zaczęła się na nim flauta – dodał Schofield.

(C) 2013 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone

Aby zaprenumerować „The Wall Street Journal": www.wsjeuropesubs.com

Jednak za sprawą Chin i innych szybko rozwijających się rynków żądania zamożnych klientów sprawiają, że producenci budują szyte na miarę jachty z pełni wyposażonymi salami konferencyjnymi, studiami karaoke i salonami do gry w madżonga, które nie pozostawiają miejsca, albo czasu, na sen. Te niszowe – i oczywiście bardzo drogie – zamówienia utrzymują europejską branżę luksusowych jachtów na powierzchni, chociaż popyt na tańsze łódki spada z powodu kryzysu gospodarczego.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy