Ostatnie dwa lata były trudne dla inwestorów giełdowych. Duża zmienność na rynku i napięta sytuacja w związku z kryzysem w Europie sprawiały, że inwestorzy dość ostrożnie podchodzili do akcji.
Dwuletniego bilansu nie poprawił nawet bardzo udany 2012 r., kiedy to (zwłaszcza w jego końcówce) obserwowaliśmy znacznie większe zainteresowanie polską giełdą.
Obecnie na warszawskim parkiecie obserwujemy korektę ostatnich wzrostów. Jeśli ktoś chce zainwestować z myślą o dłuższym, kilkuletnim okresie, może to być dobra okazja do tańszych zakupów akcji czy jednostek agresywnych funduszy.
Wyceny na naszej giełdzie wciąż pozostają na atrakcyjnym poziomie. A oczekiwana poprawa koniunktury gospodarczej w drugiej połowie roku może przyczynić się do wzrostu kursów.
Oczywiście zagrożeń nie brakuje. Ostatnie dane GUS na temat stanu naszej gospodarki w czwartym kwartale ubiegłego roku potwierdzają, że nie jest dobrze. Według prognoz, również dwa pierwsze kwartały tego roku będą złe. Jednak giełda z reguły wyprzedza takie wydarzenia.