W co inwestować. Prognozy dla rynku akcji i obligacji

W najbliższych latach powinniśmy większą uwagę zwrócić na akcje. Tak wysokie zyski z obligacji, jakie były w 2012 r., to już historia. A oprocentowanie lokat będzie spadać.

Publikacja: 07.02.2013 00:30

W co inwestować. Prognozy dla rynku akcji i obligacji

Foto: Bloomberg

Ostatnie dwa lata były trudne dla inwestorów giełdowych. Duża zmienność na rynku i napięta sytuacja w związku z kryzysem w Europie sprawiały, że inwestorzy dość ostrożnie podchodzili do akcji.

Dwuletniego bilansu nie poprawił nawet bardzo udany 2012 r., kiedy to (zwłaszcza w jego końcówce) obserwowaliśmy znacznie większe zainteresowanie polską giełdą.

Obecnie na warszawskim parkiecie obserwujemy korektę ostatnich wzrostów.  Jeśli ktoś chce zainwestować z myślą o dłuższym, kilkuletnim okresie, może to być dobra okazja do tańszych zakupów akcji czy jednostek agresywnych funduszy.

Wyceny na naszej giełdzie wciąż pozostają na atrakcyjnym poziomie. A oczekiwana poprawa koniunktury gospodarczej w drugiej połowie roku może przyczynić się do wzrostu kursów.

Oczywiście zagrożeń nie brakuje. Ostatnie dane GUS na temat stanu naszej gospodarki w czwartym kwartale ubiegłego roku potwierdzają, że nie jest dobrze. Według prognoz, również dwa pierwsze kwartały tego roku będą złe. Jednak giełda z reguły wyprzedza takie wydarzenia.

Z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że pogorszenie koniunktury jest już w znacznym stopniu zawarte w cenach akcji. Dlatego biorąc pod uwagę spadające stopy procentowe, a wraz z nimi malejącą atrakcyjność  bezpiecznych form inwestowania, by zarobić troche więcej, powinniśmy zwiększyć skłonność do ryzyka.

Powoli widać już nieco większe zainteresowanie klientów bardziej agresywnie inwestującymi funduszami. Od trzech miesięcy saldo wpłat i umorzeń jednostek jest dodatnie. Wprawdzie nie są to jeszcze tak duże napływy środków, które mogłyby rozruszać giełdę, ale coś w tej materii się zmienia.

Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że w styczniu kilka dużych banków zaproponowało klientom promocje w opłatach dystrybucyjnych. To również może być czynnikiem powodującym większe zainteresowanie tą formą oszczędzania.

W ciągu ostatnich dwóch lat zdecydowanie lepsze przeciętne wyniki niż na rynku akcji osiągnęli ci inwestorzy, którzy postawili na obligacje czy jednostki funduszy obligacji. Przeciętny zarobek sięgający 20 proc. to w czasach kryzysu i zysków z lokat nieprzekraczających 5 proc. naprawdę znakomity rezultat.

Sytuacja się jednak zmienia. Rada Polityki Pieniężnej w obliczu słabnącej gospodarki i nacisków ze strony rządu pewnie będzie kontynuowała obniżki stóp procentowych. Dodatkowym argumentem za takim scenariuszem są niższe odczyty wskaźnika inflacji. Ale mimo to potencjał wzrostowy na rynku papierów skarbowych jest już niewielki.

Nie oznacza to, że powinniśmy rezygnować z tej formy oszczędzania. W zależności od preferowanego ryzyka, papiery skarbowe powinny wręcz stanowić swego rodzaju bufor bezpieczeństwa. Chcąc jednak partycypować w wyższych zyskach, trzeba szukać bardziej ryzykownych sposobów pomnażania oszczędności.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

c.adamczyk@rp.pl

Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbiec Holding

Analitycy są zgodni, że przyszedł czas na bardziej ryzykowne inwestycje. Mimo to, konstruując portfel na przykład na dwa najbliższe lata, warto zachować ostrożność. Światowa gospodarka znajduje się teraz w takim punkcie cyklu koniunkturalnego, że znaczną część środków można przeznaczyć na inwestycje w akcje. Bezpośrednim lokatom w papiery dłużne nie sprzyjają rekordowo niskie stopy procentowe. Na rozwiniętych rynkach rentowność dwuletnich obligacji rządowych jest zbliżona do zera i każdy wzrost stóp procentowych spowoduje natychmiast straty wynikające z wyceny tych papierów. Nawet rentowność polskich dwuletnich obligacji skarbowych nie jest konkurencyjna w stosunku na przykład do lokat bankowych. Wydaje się, że dla drobnego inwestora ciekawszym pomysłem na bezpieczną część portfela są fundusze inwestujące na rynku papierów dłużnych. Mają one możliwość korzystania z różnych strategii pozwalających w relatywnie bezpieczny sposób podnieść stopę zwrotu. Wracając do tematu akcji, warto wykorzystać okazję, jaką dają wysokie stopy dywidendy, rekordowe na polskim rynku. W połączeniu z solidnymi podstawami wzrostu kursów akcji płacących je spółek daje to szansę na porządną stopę zwrotu nieobciążoną nadmiernym ryzykiem.

Witold Garstka, zarządzający funduszami obligacji Arka

Dwa lata to zbyt krótki okres inwestycji, aby można było zdecydować się na budowanie portfela składającego się z funduszy akcji. Dlatego sugeruję, zwłaszcza inwestorom o niskiej skłonności do ryzyka, stworzenie portfela obligacyjnego złożonego z papierów skarbowych oraz korporacyjnych. Trzeba się jednak przygotować na to, że nawet taki wydawałoby się bezpieczny portfel może dostarczyć dużo emocji. Dotyczy to nawet tej części portfela, w której znajdują się obligacje skarbowe. Emocje mogą być szczególnie silne, jeśli wybrane przez nas fundusze będą  inwestowały w obligacje o stałym oprocentowaniu. Rentowność takich inwestycji w dużej mierze zależy od zmian stóp procentowych, a zapewne będą pojawiały się przesłanki zarówno zwiększające, jak i zmniejszające prawdopodobieństwo prowadzenia przez RPP polityki „gołębiej". Duże znaczenie mogą mieć także czynniki o charakterze globalnym. Jeśli chodzi o obligacje korporacyjne, oczekuję, że pogłębi się przepaść między wycenami obligacji „dobrych" i „słabych" emitentów. Sytuacja gospodarcza sprzyja cenom obligacji dużych, wiarygodnych firm. Natomiast obawy przed bankructwami, nieuniknionymi w czasach recesji, zniechęcają do inwestowania w obligacje nierentownych, zadłużonych lub „podejrzanych" przedsiębiorstw.

Ostatnie dwa lata były trudne dla inwestorów giełdowych. Duża zmienność na rynku i napięta sytuacja w związku z kryzysem w Europie sprawiały, że inwestorzy dość ostrożnie podchodzili do akcji.

Dwuletniego bilansu nie poprawił nawet bardzo udany 2012 r., kiedy to (zwłaszcza w jego końcówce) obserwowaliśmy znacznie większe zainteresowanie polską giełdą.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy