Przede wszystkim przestrzega, by przerwa od szkoły i pracy nie była jednocześnie przerwą od myślenia i odpowiedzialności. Najważniejsze jest zminimalizowanie zagrożenia. Warto zadać sobie trochę trudu, żeby mądrze i rozsądnie zabezpieczyć mieszkanie.
- Metod ochrony jest bardzo wiele - systemy alarmowe, zamki, blokady, rolety antywłamaniowe itp. – wyjaśniają eksperci ubezpieczeniowi. - Jednak - jak podaje Komenda Główna Policji - najprostszym sposobem zabezpieczenia naszego lokum jest dokładne pozamykanie wszystkich okien i drzwi, a także poproszenie zaufanej osoby o zwrócenie uwagi na nasze mieszkanie. Banalne metody mogą być nieocenione – nie dopuśćmy, aby na wycieraczce gromadziły się ulotki reklamowe, podobnie zapchana skrzynka na listy jest dla złodzieja wskazówką, że w tym mieszkaniu od dawna nikogo nie ma. Łatwo temu zaradzić – wystarczy, że poproszony o to sąsiad, raz na kilka dni pozbiera ulotki i wyjmie pocztę ze skrzynki. Doświadczeni policjanci mawiają, że czujny sąsiad jest lepszym zabezpieczeniem antywłamaniowym niż najnowocześniejsze systemy alarmowe.
Niestety bywa, że i tak nasze mieszkanie może paść ofiarą włamania podczas naszej wakacyjnej nieobecności. Najbardziej zagrożeni mogą czuć się mieszkańcy województw dolnośląskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego, gdzie według badania Diagnoza Społeczna 2013 odsetek ofiar włamań jest największy. Gdzie indziej jest niewiele lepiej. Chociaż ilość kradzieży z włamaniem od kilku lat spada, to cięgle jest ich o wiele za dużo – w 2013 roku aż 118 tysięcy. Wykrywalność to - według policji - aż, natomiast według poszkodowanych - tylko - 33 proc.. To oznacza, że prawie 7 na 10 włamań pozostaje bez wykrycia sprawcy, a właściciele okradzionych mieszkań i domów nie mogą liczyć na zwrot zagrabionych przedmiotów.
Jeśli czegoś nie możemy odzyskać, to warto chociaż zabezpieczyć się, aby otrzymać zwrot równowartości. Taką możliwość dają ubezpieczenia. Co można ubezpieczyć? - Przede wszystkim te przedmioty, które mogą stanowić cenny łup dla złodzieja. Są to tak zwane ruchomości domowe, czyli między innymi sprzęt RTV/AGD, wysokiej klasy sprzęt elektroniczny (laptopy, aparaty fotograficzne, konsole do gier, odzież, biżuteria, monety) czy przedmioty kolekcjonerskie (na przykład obrazy, rzeźby czy zegary). Ochroną ubezpieczeniową można również objąć stałe elementy wyposażenia domu czyli stolarkę drzwiową i okienną, zabudowaną szafę, powłoki ścian, instalację telewizyjną, alarmową, itp. - Są one ubezpieczone nie tyle przed samą kradzieżą, co na wypadek uszkodzeń dokonanych w związku z włamaniem – wyjaśnia Anna Chyży – Menedżer Produktu z Concordii Ubezpieczenia. - Co ważne, do ochrony można też włączyć mienie składowane w garażu, piwnicy lub innych pomieszczeniach gospodarczych.
Składka zależy przede wszystkim od zakresu ochrony i wysokości sumy ubezpieczenia, które wskaże ubezpieczycielowi właściciel nieruchomości. To on powinien ustalić najwyższą możliwą wartość swojego mienia, które będzie podstawą do wypłaty ewentualnego odszkodowania.