2015 będzie dla banków trudniejszy

W nadchodzącym roku sektor czekają duże wyzwania

Publikacja: 29.12.2014 03:02

Po bardzo udanym 2014 roku banki odczują gorsze warunki już w pierwszych miesiącach nowego roku.

Po bardzo udanym 2014 roku banki odczują gorsze warunki już w pierwszych miesiącach nowego roku.

Foto: Bloomberg

Po bardzo udanym 2014 roku banki odczują gorsze warunki już w pierwszych miesiącach nowego roku. – Następny rok z pewnością będzie dużo trudniejszy, co nie znaczy, że będzie zły. Już na początku stycznia odczujemy wpłaty do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, które zostały podniesione o prawie 100 proc., czeka nas też kolejna obniżka interchange, a od kwietnia zacznie obowiązywać rekomendacja U dotycząca bancassurance – wylicza Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. Spadek interchange (prezydent podpisał już ustawę obniżającą prowizję pobieraną od transakcji bezgotówkowych kartą do 0,2–0,3 proc. z 0,5 proc.) oznacza mniejsze wpływy dla banków, a rekomendacja U zaostrza zasady, na jakich mogą one sprzedawać ubezpieczenia dołączane do produktów finansowych. Jednocześnie bankowcy podkreślają, że dotychczas nawet w trudniejszych warunkach ich instytucje radziły sobie nadzwyczaj dobrze.

Trzy ciosy w wyniki

– Nasze banki wyjątkowo sprawnie potrafią dostosować się do otoczenia. Pokazują to przecież również bardzo dobre wyniki stress-testów przeprowadzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Taka elastyczność to duża zasługa coraz lepszej relacyjności z klientami – zarówno indywidualnymi, jak i z obszaru małych i  średnich przedsiębiorstw – podkreśla Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK.

Ale jednocześnie przyznaje, że w 2015 r. wyzwań będzie sporo. – Dużym ciężarem będzie niewątpliwie kolejna obniżka stawki interchange. Będziemy też funkcjonować w środowisku najniższych w historii stóp procentowych, już mamy zwiększoną opłatę oszczędnościową w związku z problemami niektórych SKOK-ów. Nowe regulacje dotyczące kredytów hipotecznych oraz bancassurance również nie będą neutralnie odbijać się na aktywności sektora – wylicza. Jego zdaniem wsparciem będzie relatywnie stabilna sytuacja gospodarcza, bo – pomimo dużej fali pesymizmu i oczekiwań spadku dynamiki PKB – gospodarka odnotowała dobry wynik w III kwartale.

Jednak według Zbigniewa Jagiełło to, co w krótszym terminie wpłynie negatywnie na wyniki, w dłuższej perspektywie da pozytywny efekt. – W dłuższym horyzoncie czasowym paradoksalnie na plus dla banków będą działały niskie stopy procentowe, które są dobre dla gospodarki, a więc i dla nich. Stopniowe zmniejszanie stóp, jakiego doświadczyliśmy w ostatnich latach, pozwala też bankom na dostosowywanie się do funkcjonowania w środowisku niskich stóp – w strefie euro są one przecież zbliżone do zera – mówi.

W 2015 roku akcja kredytowa może wzrosnąć w tempie nieznacznie wyższym niż w mijającym roku. Ekonomiści Pekao przewidują, że zwiększy się o 6,5 proc. wobec przewidywanego 6,1-proc. wzrostu w 2014 r. – Oczekujemy przyspieszenia w segmencie korporacyjnym, natomiast  w przypadku gospodarstw domowych akcja kredytowa będzie podobna do tegorocznej – przewiduje Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao. Tłumaczy, że są przesłanki, by firmy zaczęły inwestować, ale przed takimi decyzjami powstrzymuje je poczucie niestabilności i niepewności.

Bankowcy zgadzają się, że zagrożeniem jest sytuacja zewnętrzna. – Obawiam się silnego spowolnienia w krajach UE, spadku wzrostu gospodarczego w Chinach, a także tego, czego doświadczaliśmy w minionym roku, czyli nieprzewidywalnego zachowywania się Rosji na arenie międzynarodowej. Kumulacja tych czynników może obniżyć prognozowany na ok. 3 proc. wzrost polskiego PKB – podkreśla Zbigniew Jagiełło.

Wszystkie te czynniki składają się na prognozę, według której w 2015 r. sektor bankowy zarobi mniej niż w mijającym roku (po 10 miesiącach zysk sięgnął już 14,4 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 10 proc. w ujęciu rocznym). –  W rezultacie wynik sektora w 2015 r. ukształtuje się na poziomie ok. 15–15,5 mld zł z zastrzeżeniem, że może być niższy w przypadku wzrostu rentowności polskich obligacji – przewiduje Tomasz Bursa, wiceprezes OPTI TFI.

Coraz bardziej mobilni

Szykują się też zmiany, które powinny ułatwić bankom funkcjonowanie. W przyszłym roku powinny być wreszcie uchwalone przepisy odblokowujące rynek listów zastawnych emitowanych przez banki hipoteczne, co zapewni stabilne długoterminowe finansowania kredytów.

Obecnie działają tylko dwie takie instytucje (mBank Hipoteczny oraz Pekao Hipoteczny), ale gotowy do startu jest PKO Bank Hipoteczny (wystąpił już do KNF o zezwolenie na rozpoczęcie działalności operacyjnej). Uruchomienie swoich instytucji rozważają też inne banki.

W 2015 r. kilka banków może  zmienić właściciela (na sprzedaż jest BPH, FM Bank PBP, a za inwestorem rozgląda się też Alior). Przyszły rok może być też przełomowy pod względem innowacji technologicznych, jakie swoim klientom zafundują banki. Będzie w czym wybierać, zwłaszcza pod względem usług dostępnych przy użyciu smartfonów.

Już na początku 2015 r. ruszy wspólny system płatności mobilnych Blik zbudowany na bazie uruchomionej przez PKO BP aplikacji IKO. Przełom ma polegać na tym, że będzie oferowany przez większość dużych banków, co powinno ułatwić szybkie zbudowanie sieci akceptacji, czyli punktów, w których będzie można płacić tym sposobem. W pierwszym etapie zostanie udostępniony przez założycieli: Aliora, Millennium, BZ WBK, ING BSK, mBank oraz PKO BP. Ale podpisano już listy intencyjne z Eurobankiem, BNP Paribas, Crédit Agricole, Getin Bankiem i Idea Bankiem.

Dalsza restrukturyzacja SKOK

W 2015 roku spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe czeka dalsza naprawa. Możliwe są przejęcia kolejnych kas przez banki, ale nie da się wykluczyć upadłości (dotychczas działalność zakończyły w ten sposób SKOK Wspólnota oraz SKOK Wołomin). Z ostatnich danych KNF wynika, że sytuacja sektora jest bardzo zła i występuje niedobór kapitału. Według metodologii ustalonej rozporządzeniem ministra finansów niedobór kapitału na koniec III kw. 2014 r. wynosił 475 mln zł. Pogarsza się także jakość portfela, ponieważ kredyty i pożyczki przeterminowane stanowiły 38,7 proc. wartości portfela kredytowego, a ich udział w stosunku do końca 2013 r. wzrósł o 9 pkt proc. Jednak rzeczywisty obraz jest jeszcze gorszy. Gdyby uwzględnić wartość skryptów dłużnych otrzymanych w zamian za sprzedane wierzytelności, udział ten wzrósłby do 40,3 proc. Dlatego KNF przygotowała projekty dwóch rekomendacji dla SKOK. Dotyczą one m.in. zasad, na jakich kasy udzielają kredytów i pożyczek. Zalecenia są podobne do tych, które muszą stosować banki. Przed podjęciem decyzji kredytowej konieczna jest rzetelna ocena zdolności kredytowej członka kasy. Druga rekomendacja dotyczy sposobu zarządzania kasami, m.in. powierzania przez SKOK usług podmiotom zewnętrznym (outsourcing). Umowy te często były dla kas bardzo niekorzystne.

Trudne warunki dla sektora BS

W 2015 r. głównym wyzwaniem dla banków spółdzielczych będzie wdrożenie unijnej dyrektywy CRD IV, co będzie oznaczało zmianę modelu funkcjonowania samych BS i ich zrzeszeń. Celem utworzenia systemu ochrony instytucjonalnej jest wzmocnienie kapitałowe całego zrzeszenia oraz jego uczestników. Ułatwi to spełnienie nowych norm płynnościowych na poziomie grupy. Przedstawiciele branży liczą na wsparcie instytucji zewnętrznych i regulatorów w tym procesie, zwłaszcza na zmniejszenie obciążeń finansowych związanych z wdrożeniem systemu.

Szczegółowe zasady funkcjonowania i uznawania systemów ochrony ma określać nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych. Wpływ na wyniki całego sektora bankowego będą miały niskie stopy procentowe, a w przypadku BS będzie on tym bardziej niekorzystny, że dużą część ich aktywów stanowią kredyty preferencyjne, bezpośrednio związane z wysokością stóp NBP. Na kondycji branży poprzez sytuację jej  klientów z sektora rolno-spożywczego mogą się odbić także efekty rosyjskiego embarga. BS, podobnie jak banki komercyjne, zapłacą też wyższą składkę na BFG. Ale liczą też, że spadek zaufania do SKOK może przyciągnąć do nich klientów poszukujących instytucji finansowych o podobnym profilu.

Po bardzo udanym 2014 roku banki odczują gorsze warunki już w pierwszych miesiącach nowego roku. – Następny rok z pewnością będzie dużo trudniejszy, co nie znaczy, że będzie zły. Już na początku stycznia odczujemy wpłaty do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, które zostały podniesione o prawie 100 proc., czeka nas też kolejna obniżka interchange, a od kwietnia zacznie obowiązywać rekomendacja U dotycząca bancassurance – wylicza Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. Spadek interchange (prezydent podpisał już ustawę obniżającą prowizję pobieraną od transakcji bezgotówkowych kartą do 0,2–0,3 proc. z 0,5 proc.) oznacza mniejsze wpływy dla banków, a rekomendacja U zaostrza zasady, na jakich mogą one sprzedawać ubezpieczenia dołączane do produktów finansowych. Jednocześnie bankowcy podkreślają, że dotychczas nawet w trudniejszych warunkach ich instytucje radziły sobie nadzwyczaj dobrze.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy