Uczeń jak poborowy. Wojsko otrzyma dane o sprawności fizycznej dzieci w Polsce

Dane z rejestru o sprawności fizycznej dzieci posłużą do oceny ich przydatności do służby wojskowej? – rząd w ustawie ukrył odbiorcę tych informacji.

Aktualizacja: 06.09.2023 06:15 Publikacja: 06.09.2023 03:00

W założeniach nowy rejestr ma wyławiać „sportowe talenty”, ale gromadzone w nim dane mogą być udostę

W założeniach nowy rejestr ma wyławiać „sportowe talenty”, ale gromadzone w nim dane mogą być udostępniane nie tylko klubom sportowym. Na zdjęciu mistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk na treningu z dziećmi

Foto: PAP/Hanna Bardo

Od 1 września wszyscy uczniowie szkół – od klasy czwartej szkoły podstawowej po szkoły średnie – będą poddawani raz w roku testom sprawnościowym. Wyniki (m.in. bieg, w tym wytrzymałościowy, skok w dal, podpór) będą gromadzone w rejestrze nazwanym „sportowe talenty” z pełnymi danymi dziecka: datą urodzenia, PESEL-em, wiekiem, wagą i wzrostem. Powstanie rejestru, który ma – jak wynika z uchwalonej w sierpniu ustawy zmieniającej ustawę o sporcie z roku 2010 – służyć jako baza informacji dla związków i klubów sportowych, nie posłuży tylko do weryfikacji kondycji dzieci w ich karierze sportowej.

Do ustawy o sporcie wpisano bowiem niejasny art. 36g. Mówi on o tym, że dane z ewidencji minister sportu udostępnia na wniosek „podmiotowi publicznemu albo podmiotowi niebędącego podmiotem publicznym, realizującemu zadania publiczne – w celu niezbędnym do realizacji zadań publicznych”. Komu miałyby służyć dane o sprawności fizycznej młodych ludzi?

Czytaj więcej

Sportowe talenty pod lupą. Specjalny rejest wag i miar dla uczniów

Rejestr przeforsował osobiście minister sportu Kamil Bortniczuk. – Pierwotnie pomysł z ewidencją uczniów znalazł się w projekcie ustawy o zwalczaniu pornografii, a ostatecznie znalazł się w ustawie o ograniczeniu dostępności napojów energetycznych – mówi poseł Marek Rutka z Lewicy. Bortniczuk pośpiech uzasadniał tym, że czasu jest mało, a rejestr ma ruszyć od 1 września.

Niejawna korzyść WKU z rejestru sprawności fizycznej

Dlaczego dane dla klubów i związków sportowych rząd chce przekazać również niesprecyzowanym podmiotom publicznym? Tym bardziej że dane uczniów będą w nim przechowywane wieczyście.

– Zapis ten ma służyć wojskowym komendom uzupełnień do analizy kondycji potencjalnych kandydatów na żołnierzy. Dzięki temu jeszcze przed wezwaniem na komisje będą mieli pełne informacje o kondycji fizycznej młodych ludzi – nie ma wątpliwości poseł Rutka.

Przyznaje, że „z punktu widzenia interesu sił zbrojnych to w zasadzie nic złego”. – Ale dlaczego ten cel nie został jawnie przedstawiony podczas prezentacji ustawy przez ministra Bortniczuka podczas obrad Komisji Zdrowia? Jak zwykle władza boi się ujawniać rzeczywiste cele i przemycać różnego rodzaju zapisy w ustawach dotyczących diametralnie innych kwestii – dodaje poseł.

Czytaj więcej

Senat przyjął: Napoje energetyczne już nie dla dzieci i tylko na dowód

Nie wiadomo również, jak będą chronione bardzo wrażliwe dane młodych ludzi w zasobach MON. – Czy nie będzie ryzyka ich wycieku np. do służb specjalnych? – pyta poseł.

– Rzeczywiście, taki rejestr mógłby pomóc wojsku weryfikować dokumenty przedkładane przez poborowych uchylających się od służby. Uważam jednak, że ryzyka np. wycieku danych przewyższają korzyści. MON ma inne narzędzia, by to robić – komentuje Czesław Mroczek, poseł KO i były wiceminister obrony.

Państwo gromadzi dane o dzieciach bez zgody rodziców

Podobne zastrzeżenia ma prof. Grzegorz Sibiga, kierownik Zakładu Prawa Administracji w Instytucie Nauk Prawnych PAN, adwokat specjalizujący się m.in. w problematyce ochrony danych osobowych. – Po pierwsze, mam zasadnicze wątpliwości co do zgodności tego rejestru z konstytucją. Władze publiczne mogą bowiem gromadzić tylko dane osobowe obywateli niezbędne w demokratycznym państwie prawnym i moim zdaniem ta baza wykracza poza ową niezbędność. Po drugie, państwo władczo gromadzi w rejestrze dane dzieci i udostępnia je licznym podmiotom, nie pytając rodziców i dzieci o zgodę, a nawet nie respektując ich sprzeciwów – wylicza prof. Sibiga.

Jego zdaniem rejestr „sportowych talentów” to nic innego jak nowa baza danych populacyjnych. – Nie znamy też wszystkich celów wykorzystania tych danych, ponieważ jest to możliwe dla każdego określonego prawem zadania publicznego. W ten sposób cel rejestru został ukryty w zwrocie „zadanie publiczne”; nie wiadomo zatem, kto docelowo wykorzysta zgromadzone dane. Wszyscy, z którymi rozmawiałem o tym rejestrze, od prawników specjalizujących się w prawie informacyjnym po grupy rodziców, mieli tą samą obawę, że dane posłużą do oceny przydatności służby wojskowej – przyznaje ekspert, wskazując, że w ustawa o obronie Ojczyzny już obecnie pozwala organom wojskowym na niejawne zbieranie wszelkich danych osobowych od innych organów państwowych.

Czytaj więcej

Najważniejsze zmiany w nadchodzącym roku szkolnym 2023/2024

Problem był poruszany na posiedzeniu Rady Służby Publicznej w KPRM, którego członkiem jest m.in. prof. Sibiga. – Byłem przekonany, że ostatecznie przepisy ustawowe nie zostaną uchwalone ze względu na ich ogromną kontrowersyjność – przyznaje.

Minister Kamil Bortniczuk nie odpowiedział na pytania „Rzeczpospolitej”.

Od 1 września wszyscy uczniowie szkół – od klasy czwartej szkoły podstawowej po szkoły średnie – będą poddawani raz w roku testom sprawnościowym. Wyniki (m.in. bieg, w tym wytrzymałościowy, skok w dal, podpór) będą gromadzone w rejestrze nazwanym „sportowe talenty” z pełnymi danymi dziecka: datą urodzenia, PESEL-em, wiekiem, wagą i wzrostem. Powstanie rejestru, który ma – jak wynika z uchwalonej w sierpniu ustawy zmieniającej ustawę o sporcie z roku 2010 – służyć jako baza informacji dla związków i klubów sportowych, nie posłuży tylko do weryfikacji kondycji dzieci w ich karierze sportowej.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Edukacja
Od nowego roku szkolnego łatwiejszy egzamin ósmoklasisty
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Edukacja
Sondaż. Fatalne oceny ministra Czarnka. Ponad 80 proc. młodych Polaków ocenia go źle
Edukacja
Rekrutacja do liceum jak maraton. Wielu uczniów nadal szuka miejsc
Edukacja
Zabezpieczenia przed przeciekami. Matura specjalnie nadzorowana
Materiał Promocyjny
Zatory płatnicze
Edukacja
Sondaż: Odchudzić podstawę programową w szkołach? Polacy podzieleni
Edukacja
Uczelnia związana z Ordo Iuris ma 14 studentów. Otrzymała 2,7 mln zł dotacji