Polski Związek Koszykówki w specjalnym oświadczeniu podkreślił, że nigdy nie tolerował i nie będzie tolerował przemocy psychicznej, a tym bardziej wszelkiego rodzaju molestowania seksualnego w polskiej koszykówce.
- Postawione zarzuty są tak poważne, że ewidentnie przekraczają kompetencje Polskiego Związku Koszykówki i wymagają zbadania przez odpowiednie, powołane do tego organy – podkreśla PZKosz.
Zawodniczki oskarżają trenera
To efekt głośnej publikacji portalu sportowefakty.wp.pl, w której kilkanaście koszykarek ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łomiankach oskarżyło szkoleniowca Romana Skrzecza m.in. o znęcanie się psychiczne czy molestowanie seksualne.
W artykule przytoczono m.in. wulgarne słowa i sformułowania, jakimi trener miał zwracać się do swoich nastoletnich podopiecznych.
Według portalu jedna zawodniczek twierdziła, że Skrzecz odwiedził ją w nocy podczas zgrupowania, by później dopuścić się obmacywania intymnych części ciała zawodniczki.