Reklama

USA naciskają na opozycję na Tajwanie, by nie blokowała wydatków na obronność

USA planują zwiększyć dostawy broni dla Tajwanu do poziomu przewyższającego ten z czasów pierwszej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu – informuje Reuters, powołując się na dwóch przedstawicieli administracji USA.

Publikacja: 30.05.2025 05:22

Tajwańscy żołnierze

Tajwańscy żołnierze

Foto: PAP/EPA

arb

Zwiększone dostawy broni dla Tajwanu mają służyć odstraszaniu Chin, które – w ostatnich latach – zwiększają presję militarną i dyplomatyczną na wyspę, którą Pekin uważa za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka.

Stany Zjednoczone wysyłają sygnał opozycji na Tajwanie ws. wydatków na obronność

USA nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem (zgodnie z tzw. zasadą jednych Chin oznaczałoby to konieczność zerwania relacji dyplomatycznych z Chinami), ale pozostają de facto jednym z najbliższych i najważniejszych sojuszników władz w Tajpej. Stany Zjednoczone są głównym dostawcą nowoczesnego uzbrojenia dla tajwańskiej armii. Zwiększenie dostaw broni dla Tajwanu doprowadzi z pewnością do wzrostu napięcia w relacjach USA z Chinami.

Czytaj więcej

Chiny obserwują niezdecydowanie Zachodu i szykują się do inwazji

Rozmówcy agencji Reutera, którzy pragną zachować anonimowość, twierdzą, że Stany Zjednoczone w ciągu najbliższych czterech lat zatwierdzą kontrakty na dostawy broni dla Tajwanu, których skala będzie większa niż tych, które zostały zatwierdzone w czasie pierwszej kadencji Trumpa. USA mają też wywierać presję na tajwańską opozycję, by ta nie blokowała starań obecnego rządu w Tajpej w zakresie zwiększenia wydatków na obronność do poziomu 3 proc. PKB.

Planom rządu zagraża fakt, że w parlamencie większością dysponuje opozycja wobec prezydenta Lai Ching-te, wywodzącego się z Partii Demokratyczno-Postępowej (DPP). Opozycyjne Kuomintang i Tajwańska Partia Ludowa przegłosowały cięcia budżetowe, które mogą uniemożliwić zwiększenie wydatków na obronność. To wywołało niepokój w Waszyngtonie – amerykańscy parlamentarzyści i przedstawiciele administracji podkreślają, że USA nie mogą przykładać większej wagi do zapewnienia bezpieczeństwa Tajwanowi niż władze wyspy. Jeden z przedstawicieli administracji USA, cytowany przez agencję Reutera, mówi, że Stany Zjednoczone wysłały jednoznaczny sygnał tajwańskiej opozycji: „Nie idźcie tą drogą. To nie jest sprawa partyjna. To jest kwestia przetrwania Tajwanu”.

Reklama
Reklama

W czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu USA zatwierdziły sprzedaż Tajwanowi broni wartej ponad 18 mld dolarów

W czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu USA zatwierdziły sprzedaż Tajwanowi broni wartej 18,3 mld dolarów. W czasie kadencji Joe Bidena zatwierdzono kontrakty na dostawy broni na Tajwan warte 8,4 mld dolarów – szacuje Reuters. Zwiększone dostawy broni na Tajwan mogą złagodzić obawy Tajpej co do tego, czy administracja Donalda Trumpa jest zdeterminowana, by bronić wyspy. W czasie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi Trump sugerował, że Tajwan powinien płacić USA za ochronę. Oskarżał też Tajpej o przejmowanie amerykańskiej produkcji półprzewodników.

Czytaj więcej

Jacek Chwedoruk: Donald Trump chce walczyć z dwoma megatrendami

Chiny nigdy nie wyrzekły się siły jako sposobu przywrócenia suwerenności nad Tajwanem. W ostatnim czasie Chiny coraz częściej organizują ćwiczenia wojskowe z udziałem marynarki wojennej i lotnictwa w rejonie wyspy. Scenariusze ćwiczeń obejmują m.in. blokadę Tajwanu. Władze w Tajpej podkreślają, że tylko mieszkańcy Tajwanu mogą decydować o jego przyszłości.

W lutym Reuters informował, że Tajwan bada możliwość zawarcia kontraktów na dostawy uzbrojenia z USA wartego miliardy dolarów. Tajpej ma być zainteresowane pozyskaniem przede wszystkim pocisków rakietowych i dronów.

Z informacji Reutera wynika, że nie jest wykluczone, iż USA zgodzą się, by obecny prezydent wyspy, uważany przez Chiny za „separatystę”, mógł zatrzymać się w Stanach Zjednoczonych w czasie jednej ze swoich podróży międzynarodowych (USA nie byłyby celem wizyty, lecz przystankiem na drodze). W przeszłości taki tranzyt przedstawicieli tajwańskich władz przez terytorium USA wywoływał zdecydowane protesty Pekinu.

Dyplomacja
Oświadczenie europejskich przywódców. Mowa o wielonarodowej sile „Ukraina”
Dyplomacja
Merz w Berlinie: Rosja gra na czas
Dyplomacja
Wybory w czasie wojny. Dlaczego Donald Trump chce się pozbyć Wołodymyra Zełenskiego?
Dyplomacja
Ostrzeżenia przed Rosją z Wielkiej Brytanii. „Ostatecznie chcą zniszczyć NATO”
Dyplomacja
Donald Trump: Projekt porozumienia podoba się ludziom Wołodymyra Zełenskiego, ale nie jemu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama