Z dużej chmury mały deszcz. Premier Włoch przyjechała w środę do stolicy z radosnym przesłaniem. – To już moja druga wizyta w Polsce, odkąd zostałam (w październiku ub.r.) szefową rządu. W żadnym innym kraju nie byłam dwa razy. To mówi wszystko o naszych relacjach – oświadczyła Meloni.
Za parawanem wzajemnych pochwał, obszarów, gdzie oboje premierzy się zgadzają, znaleźć można jednak niewiele. Jednym z nich okazała się modyfikacja reguł księgowych Unii. Morawiecki chciałby, aby z obliczenia przez UE maksymalnego dozwolonego deficytu budżetowego (3 proc. PKB) wyłączyć nakłady na obronę. Meloni, której kraj ma relatywnie największy (144 proc. PKB) poza Grecją dług, tę listę wyjątków znacznie by wydłużyła, w tym o inwestycje w ekologię czy nowe technologie. Czy coś z tej włosko-polskiej inicjatywy wyjdzie, jednak nie wiadomo, bo na straży obecnych regulacji stoją Niemcy wsparte wieloma państwami Europy Środkowej i Północnej.
Unia Europejska. Czym jest kwalifikowana większość
Oboje przywódców zapewnia także, że mają „właściwie” takie samo stanowisko odnośnie do Ukrainy. – Na szczycie NATO w Wilnie (11 lipca) powinna ona otrzymać gwarancje bezpieczeństwa – przekonywała na konferencji prasowej w warszawskich Łazienkach Włoszka. Tego samego chce Polska, w szczególności poprzez określenie jasnej perspektywy członkostwa Ukrainy w NATO. Tyle że, jak wynika z naszych informacji, cztery najważniejsze kraje sojuszu (tzw. quad: USA, Wielka Brytania, Niemcy i Francja) już się porozumiały, aby w litewskiej stolicy była mowa o bieżącym wsparciu wojskowym dla Ukraińców. Kwestia akcesji do paktu miałaby zostać odłożona do czasu zakończenia konfliktu. Z uwagi na znaczenie Ameryki w NATO to przesądza o wyniku wileńskiego szczytu.
Czytaj więcej
Od Europy po Chiny, od Rosji po Amerykę zaczyna brakować rąk do pracy. Te państwa, które sobie z tym poradzą, będą rządzić światem.
Zdaniem Morawieckiego „głównym” tematem omawianym z Meloni była imigracja. – Nasze stanowiska są tu takie same – oświadczyła włoska premier, która tak długo stoi na czele populistycznego ugrupowania Bracia Włosi (FdI), że pudrowanie rzeczywistości przychodzi jej bez najmniejszego wysiłku.