Jutro po południu prezydent Andrzej Duda spotka się z trzema prezydentami, z każdym oddzielne. Najpierw z Azalim Assoumanim, prezydentem Komorów, który pełni teraz także funkcję przewodniczącego Unii Afrykańskiej. Potem z Zambijczykiem Hakainde Hichilemą.
Czytaj więcej
Sześciu afrykańskich przywódców proponuje, aby Ukraina zgodziła się na rozpoczęcie rozmów pokojowych z Rosją, nawet jeśli rosyjskie wojska pozostają na jej ziemi - poinformowała w poniedziałek prezydencja Republiki Południowej Afryki.
A na koniec z Cyrilem Ramaphosą, prezydentem RPA, najważniejszego kraju w tym gronie. Jest on szefem delegacji z Afryki, która odwiedzi też stolice Ukrainy i Rosji.
Czy RPA jest bezstronna?
To Ramaphosa miesiąc temu ujawnił, że kilku prezydentów krajów afrykańskich chce się udać do Kijowa i do Moskwy z misją pokojową.
RPA trudno jednak występować w roli negocjatora, bo jest postrzegana jako prorosyjska. Jest wraz z Rosją członkiem antyzachodniego sojuszu BRICS. W tym roku przeprowadziła też z nią wspólne manewry morskie.