- Finlandia i Szwecja, tak jak wiele innych neutralnych państw, uczestniczyły w ćwiczeniach wojskowych NATO przez wiele lat - powiedział Ławrow.
- NATO brało terytorium tych państw pod uwagę, w czasie planowania militarnych działań na wschodzie. A więc, w tym sensie, nie ma prawdopodobnie dużej różnicy (czy kraje te są w NATO czy nie - red.) - dodał szef MSZ Rosji.
- Zobaczymy jak ich terytorium będzie wykorzystane w praktyce przez Sojusz Północnoatlantycki - podkreślił Ławrow.
Czytaj więcej
- Czasami można odnieść wrażenie, że samo istnienie Rosji stanowi poważną przeszkodę dla Zachodu, który jest gotów zrobić wszystko, aby uniemożliwić nam rozwój i życie w taki sposób, w jaki chcemy - uważa rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Szwecja i Finlandia były przez dekady państwami neutralnymi, które nie należały do żadnego bloku wojskowego. Jednak, po agresji Rosji na Ukrainę, większość opinii publicznej w Szwecji i Finlandii zaczęła opowiadać się za wejściem obu państw nordyckich do NATO.
Władze Finlandii ogłosiły, że rozpoczną formalne starania o członkostwo w NATO w ostatnią niedzielę.
NATO brało terytorium tych państw pod uwagę, w czasie planowania militarnych działań na wschodzie
Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji
Dzień później taką deklarację złożyła premier Szwecji. We wtorek szefowa MSZ Szwecji podpisała formalny wniosek kraju o przyjęcie do NATO.
Finlandia graniczy z Rosją na lądzie na odcinku liczącym ok. 1 340 km. Szwecja ma granicę morską z Rosją.
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny