Reklama

Seniorka w pobrudzonej sukience. Prezes TVP ubolewa i zapewnia

W odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie pokazania na antenie TVP Info starszej kobiety w pobrudzonej odzieży prezes TVP S.A. Mateusz Matyszkowicz wyraził ubolewanie, zapewnił o wyciągnięciu konsekwencji służbowych wobec osób odpowiedzialnych, a także procedur kontrolnych na przyszłość.

Publikacja: 22.11.2023 12:54

Seniorka w pobrudzonej sukience. Prezes TVP ubolewa i zapewnia

Foto: PAP, Leszek Szymański

dgk

Chodzi o wrześniowy  materiał na temat trudnej sytuacji emerytów, w którym dziennikarz rozmawiał z przechodniami. W pewnym momencie kamera pokazała z bliska ujęcia starszej kobiety, na której ubraniu, z tyłu, widać było dużą, ciemną plamę. Kamerzysta zdecydował się zaprezentować widzom staruszkę w zbliżeniu. Mogli zobaczyć, mocno zanieczyszczoną odzież w okolicach pośladków i niżej.  Możliwe więc, że było to poplamienie moczem lub fekaliami.

Choć kobietę pokazano tylko tyłem i widzowie nie widzieli  jej twarzy, RPO uznał, że upublicznione nagranie stanowi ingerencję w prawo seniorki do prywatności, może też naruszać jej godność. 

- To, że nie widać twarzy danej osoby nie oznacza, że wykluczona jest możliwość jej rozpoznania przez inne osoby - zauważył zastępca RPO Stanisław Trociuk w wystąpieniu do prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza  oraz przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. 

Czytaj więcej

PO zapowiada likwidację TVP Info i "Wiadomości". Porównanie do "Russia Today"

Zdaniem RPO, przy ocenie skali tego naruszenia należy wziąć pod uwagę okoliczność, że mimo iż emisja była jednorazowa, to w dobie Internetu prezentowane przez stację telewizyjną materiały mogą być następczo publikowane i przesyłane.

Reklama
Reklama

Odpowiedź nadeszła z TVP. Prezes Mateusz Matyszkowicz  wyraził ubolewanie z powodu "sytuacji, która nigdy nie powinna mieć miejsca." Poinformował, że władze kierowanej przez niego spółki "podjęły niezbędne czynności zmierzające do wyciągnięcia konsekwencji służbowych od osób odpowiedzialnych za realizację i emisję materiału." W pełni podzielił ocenę RPO. 

"Sposób realizacji, konstrukcja i wreszcie dopuszczenie do emisji powyższego materiału było niedopuszczalne i uchybiało zasadom profesjonalizmu i etyki, którą w swojej pracy zawodowej kierować się powinni pracownicy i współpracownicy Telewizji Polskiej." - napisał Matyszkowicz, zaznaczając jednocześnie, że działanie odpowiedzialnych za to osób miało charakter nieumyślny i nie miało na celu ośmieszenia starszej kobiety.

"Władze Telewizji Polskiej S.A. przystąpiły do wyjaśnienia i wyciągnięcia konsekwencji wewnętrznych wobec autorów materiału niezwłocznie po jego emisji, i krytyce, która słusznie spadła na niego niedługo po tym. W wyniku tego procesu, w stosunku do osób odpowiedzialnych za powstanie i emisję materiału zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe. Informuję ponadto, że Telewizja Polska S.A. zdecydowała się wdrożyć dodatkowe procedury kontrolne, mające na celu niedopuszczenie do podobnych sytuacji w przyszłości." -  podkreślił prezes TVP.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama