Z roku na rok policji przybywa spraw o przestępstwa polegające na propagowaniu faszyzmu i totalitaryzmu. Z najnowszych statystyk wynika, że w 2004 r. policja tylko z art. 256 kodeksu karnego wszczęła 24 sprawy i stwierdziła 14 przestępstw. Rok temu wszczętych spraw było już 397, a stwierdzonych przestępstw – 391. W tym samym czasie wszystkie prokuratury, nastawione szerzej na ściganie przestępczości z pobudek rasistowskich lub ksenofobicznych, prowadziły 1365 postępowań o takie czyny.
Nienawiść nie popłaca
Blisko 50 proc. z nich popełniono z wykorzystaniem internetu. Aby poprawić skuteczność oskarżania, prokuratura wytypowała specjalne jednostki – jest ich 50 do prowadzenia tego rodzaju spraw. Zajmują się nimi też specjalnie przeszkoleni prokuratorzy.
– To był dobry kierunek. Prokuratura zyskała na skuteczności – ocenia prokurator Mateusz Martyniuk z Prokuratury Generalnej.
Dr Łukasz Jemioł z Uniwersytetu Śląskiego przyznaje, że policjanci i prokuratorzy coraz lepiej radzą sobie ze ściganiem tego rodzaju przestępczości. – I chociaż wykrywalność nieznacznie spada, to rośnie świadomość społeczna ludzi – twierdzi profesor. Coraz więcej osób, gdy zauważy obraźliwy napis, wpis w internecie czy zachowanie, informuje o tym policję – mówi.
Jak wynika ze statystyk Prokuratury Generalnej, najczęściej do tego rodzaju przestępczości wykorzystywany jest internet. Sprawcy jednak obrażają też w: książkach, gazetach, podczas zawodów i meczów sportowych, manifestacji, zgromadzeń.