W ciągu ostatnich 24 godzin w Iranie badania potwierdziły obecność koronawirusa u kolejnych 3 712 osób - przekazało miejscowe ministerstwo zdrowia. To najwyższy dobowy wzrost od początku epidemii w tym kraju.
Pierwszy przypadek SARS-CoV-2 wykryto w Iranie 19 lutego. Od tego czasu koronawirusm zakaziło się w tym kraju w sumie ponad 429 tys. osób. Śmiertelność wirusa wynosi w Iranie 5,7 proc. - od początku epidemii zmarło 24,6 tys. osób zakażonych. W ciągu ostatniej doby liczba ofiar COVID-19 wzrosła o 178 - poinformowała rzeczniczka resortu zdrowia Sima Sadat Lari.
Z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa wynika, że pod względem ogólnej liczby zakażeń Iran jest trzynastym najbardziej dotkniętym pandemią krajem. Więcej osób zakażonych zmarło w dziewięciu krajach, m.in. USA, Brazylii, Indiach, Meksyku, Wielkiej Brytanii i we Włoszech.
Iran, najciężej dotknięty pandemią kraj Bliskiego Wschodu, został podzielony na białe, pomarańczowe/żółte i czerwone regiony w oparciu o liczby wykrywanych w danej części kraju zakażeń koronawirusem i zgonów z powodu COVID-19. - Podział na kolory nie ma już sensu. Nie mamy już (regionów) pomarańczowych i żółtych. Cały kraj jest czerwony - mówił w ubiegłym tygodniu wiceminister zdrowia Iraj Harirchi.
Jego zdaniem tylko zakładanie masek przez 95 proc. mieszkańców kraju i 50-proc. spadek liczby zgromadzeń publicznych może zmniejszyć liczbę zgonów z powodu COVID-19.