Operatorzy muszą uzyskać wyraźną zgodę od osób fizycznych, których dane chcieliby zamieścić w publicznym spisie abonentów i w udostępnianych na życzenie informacjach z biura numerów. – Wraz z czerwcowym rachunkiem telefonicznym do naszych klientów trafia prośba o wypełnienie formularza oświadczenia o zgodzie na publikację danych teleadresowych. Wypełniony druk można odesłać na nasz koszt, korzystając z dołączonej do niego koperty zwrotnej, lub złożyć w najbliższym salonie sprzedaży – informuje TP SA.
– Zgoda taka nie może być domniemana lub dorozumiana z oświadczenia woli o innej treści – przypomina Michał Serzycki, generalny inspektor ochrony danych osobowych.
Brak zgody uniemożliwia przekazanie danych abonentów. Wtedy traci jednak sens ich istnienie. Dlatego Urząd Komunikacji Elektronicznej apeluje do abonentów, aby każdy, kto chce, by jego dane znalazły się w tego rodzaju spisie, przekazał swojemu operatorowi zgodę na publikację danych adresowych. UKE przygotował nawet w Internecie poradnik, jak umieścić swój numer w tych zbiorach danych.
Michał Serzycki przyznaje, że stare przepisy przewidywały domniemanie zgody abonenta na umieszczenie jego danych w biurze numerów i w książce telefonicznej. Nowe prawo telekomunikacyjne (DzU z 2004 r. nr 171, poz. 1800 ze zm.) w art. 169 ust. 3 przewiduje, że potrzebna jest wyraźna zgoda abonenta. Nie ma przepisów przejściowych, tak więc wymóg ten dotyczy również abonentów mających umowy sprzed 3 września 2004 r.
Jeżeli abonent nie podejmie żadnego działania – czyli ani nie wyrazi zgody, ani się nie sprzeciwi – to Telekomunikacja Polska SA i inni operatorzy nie będą mogli przekazać jego danych do wspólnego ogólnokrajowego spisu abonentów (tworzy go właśnie TP SA).