Na rozpowszechnianie wizerunku dziewczynki zgodę wyraziła ustnie jej matka. Po kilku latach, gdy Małgorzata N. była w wieku dojrzewania, a relacje jej matki z Ryszardem Z. uległy pogorszeniu, dziewczyna zrezygnowała z treningów. Nie chciała, aby jej wizerunek był nadal upubliczniany w materiałąch promujących szkołę karate. Matka dziewczyny powiedziała o tym Ryszardowi Z.
Mimo to plakat z wizerunkiem Małgorzaty znalazł się na profilu FB pod nazwą Akademia Karate. Podobne plakaty były wykorzystywane przez pozwanego w ramach stacjonarnych akcji. Wtedy interweniowała matka Małgorzaty. Za pośrednictwem wiadomości tekstowej SMS wezwała pozwanego do usunięcia plakatów i ulotek zawierających wizerunek jej córki i zaprzestania wykorzystywania fotografii Małgorzaty. Ryszard Z. poinformował, że plakaty i ulotki będą wykorzystywane do czasu wyczerpania zapasów, przy czym wizerunek Małgorzaty będzie nierozpoznawalny. Po tej interwencji pozwany „zamazał" wizerunek powódki na plakacie reklamowym prowadzonej przez niego szkoły karate, pozostawił tylko wizerunek swego syna. Jednak plakat z wizerunkiem powódki nadal figurował na Facebooku.
Cenna twarz
Gdy Małgorzata N. dowiedziała się o tym, wysłała trenerowi pismo z wezwaniem zaprzestania naruszania jej dóbr osobistych i usunięcia w ciągu 7 dni plakatów ze swoim wizerunkiem z profilu na FB oraz zadośćuczynienia. Żadne z tych żądań nie zostało spełnione, bo - jak twierdził potem w sądzie Ryszard Z. - nie otrzymał wezwania, gdyż nie zamieszkiwał pod adresem, na jaki skierowano korespondencję.
W sprzeciwie od wyroku zaocznego Ryszard Z. twierdził, że posłużył się wizerunkiem powódki za jej zgodą. Zanim sąd rozpatrzył sprzeciw, pozwany usunął z profilu na FB fotografie z wizerunkiem powódki, a ta cofnęła pozew w części dotyczącej żądania niemajątkowego. Sąd Okręgowy w Częstochowie pozostawił w mocy zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia powódce.
Uznał, że znajduje ono oparcie w art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. oraz art. 81 ust. 1 i 2 ustawy z 4 lutego 1994 r. w prawie autorskim i prawach pokrewnych, które zabraniają rozpowszechniania wizerunku innej osoby bez jej zgody. Zdaniem sądu powódka wykazała, że jej matka już kilka lat temu cofnęła zgodę udzieloną pozwanemu na posługiwanie się jej wizerunkiem do reklamowania j działalności gospodarczej oraz propagowania Stowarzyszenia X. Sąd uznał zadośćuczynienie 5 tys. zł za uzasadnione.
Ryszard Z. był innego zdania, zaskarżył wyrok. Argumentował, że wizerunek dziewczynki był wykorzystany przez Stowarzyszenie non profit i w sposób uniemożliwiający rozpoznanie powódki. Miał świadomość, że Małgorzata N. cofnęła zgodę na wykorzystywanie wizerunku w zakresie działalności pozwanego w ramach szkoły karate a nie działalności Stowarzyszenia, w ramach którego wizerunek powódki był rozpowszechniany na FB.