Wzrost PKB w przyszłym roku ma wynieść w naszym kraju 1,3 proc., a w tym roku sięgnie 2,1 proc. Spowolnienie będzie m.in. skutkiem osłabnięcia popytu krajowego. W takim środowisku presja inflacyjna zniknie i referencyjna stopa procentowa zostanie prawdopodobnie obniżona do 3,25 proc.
Utrzyma się również napływ kapitału na rynki wschodzące Europy, co będzie związane w dużej mierze z luźną polityką pieniężną głównych banków centralnych świata. Przyczyni się to do zwyżek na rynkach, ale dla niektórych państw może być problemem, gdyż wpłynie na aprecjację ich walut i przez to zaszkodzi eksporterom.
Mimo to nadchodzące miesiące mogą być trudne dla złotego. – Biorąc pod uwagę oczekiwaną skalę spowolnienia polskiej gospodarki, spodziewamy się, że złoty będzie się stopniowo osłabiał. Taki scenariusz będzie wsparty przez oczekiwane poluzowanie polityki pieniężnej i znaczne zmniejszenie dysparytetu stóp procentowych wobec euro – wskazują Piotr Kalisz oraz Cezary Chrapek, ekonomiści Citigroup.
„W strefie euro spodziewamy się dalszej recesji w 2013 oraz w 2014 i przedłużającego się słabego wzrostu w kolejnych latach" – czytamy w ich raporcie. Analitycy Citi prawdopodobieństwo wyjścia Grecji z eurolandu obniżyli do 60 proc.
„Europejskie gospodarki wciąż posiadają potencjał, by rosnąć, jednak oczekujemy, że proces oddłużania sektora prywatnego, osłabiony sektor bankowy, wczesne zacieśnienie fiskalne i napięcia w sektorze finansowym (wynikające z niedoskonałości unii gospodarczo-walutowej) będą przez dłuższy okres ograniczać popyt" – czytamy w raporcie Citigroup.