Prognoza na 2022 r. została obcięta niemal o połowę w porównaniu z wiosennymi przewidywaniami. Obniżono ją do 1,4 proc. Analitycy instytutów Ifo, IHW, RWI oraz Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej wskazują, że głównym powodem pogorszenia sytuacji gospodarczej w Niemczech będą rosnące ceny gazu, prowadzące do dużego zmniejszenia się siły nabywczej konsumentów.

Czytaj więcej

Niemcy nie są już optymistami. Gospodarka mocno trafiona kryzysem energetycznym

"Głównym powodem pogorszenia się perspektyw gospodarczych jest spadek eksportu gazu z Rosji, który wyeliminował znaczącą część podaży surowca i zwiększył ryzyko tego, że pozostałe poziomy dostaw i zapasów nie będą wystarczające, by pokryć popyt podczas zbliżającej się zimy. W związku z tym ceny gazu mocno wzrosły latem. Spółki zaczęły już znacząco zmniejszać konsumpcję gazu. O ile nie spodziewamy się żadnych niedoborów gazu zimą przy normalnej pogodzie, to sytuacja podażowa pozostaje ekstremalnie trudna. O ile powinna się ona poprawić w średnim terminie, to ceny gazu prawdopodobnie pozostaną na poziomach mocno przewyższających te sprzed kryzysu. To oznacza stałą utratę dobrobytu przez Niemcy" - piszą analitycy czterech niemieckich instytutów ekonomicznych. Według ich wyliczeń, PKB Niemiec wytworzony w 2022 i 2023 r. będzie łącznie o 160 mld euro niż mówiły ich prognozy z wiosny.

Cztery niemieckie instytuty ekonomiczne prognozują również przyspieszenie inflacji konsumenckiej. O ile w tym roku ma ona wynieść średnio 8,4 proc., to w przyszłym ma dojść do 8,8 proc., by w 2024 r. wyhamować do 2,4 proc. Wysoka inflacja ma więc towarzyszyć recesji w Niemczech.

Czytaj więcej

Słabe dane PMI z Europy wystraszyły inwestorów