Nałożenie się terminów Campusu Polska i kryzysu uchodźczego jest czymś co najmniej symbolicznym. Ostatnio częściej pisałem o problemach obozu władzy, paraliżowanego kłopotami z parlamentarną większością i z przeforsowaniem Polskiego Ładu. Tym razem inaugurację nowego sezonu politycznego wypada przynajmniej zacząć od problemów opozycji.
To idzie młodość
Campus, widowiskowy zjazd tysiąca młodych ludzi w olsztyńskim miasteczku akademickim, miał być początkowo czymś innym, niż okazał się ostatecznie. Inauguracja ruchu społecznego z Rafałem Trzaskowskim jako liderem zmieniła się w spotkanie młodzieży z liderami Platformy Obywatelskiej. Zamiast gubienia partyjnego ogona były apele, aby młodzież pomogła partii, a przy okazji widowiskowe demonstracje jedności Donalda Tuska ze spętanym w swoich ambicjach Trzaskowskim.
Czytaj więcej
W Olsztynie rozpoczął się pięciodniowy Campus Polska Przyszłości. W pierwszej debacie udział biorą prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i lider PO Donald Tusk. - Mamy szansę, żeby na nowo zaprojektować przyszłość w sposób odważny, to jest to wyzwanie, które jest przed nami - mówił Trzaskowski.
Ale zarazem miało to być coś więcej. Główna partia opozycji przypomniała za jego pomocą o swoich związkach z młodym pokoleniem. Zafundowała nam przynajmniej imitację obywatelskości. Zresztą może nawet nie imitację, bo przecież te masy młodych ludzi to często w swoich środowiskach autentyczni aktywiści różnych tematów i spraw. Wyborcza rola najmłodszych roczników nie jest z powodu demografii kluczowa w perspektywie najbliższych wyborów. Ale fakt, że rządząca prawica przegrała walkę o rząd dusz następnych pokoleń, poniekąd sama ze sobą, nie podlega dyskusji.
Zarazem z perspektywy progresywnych mediów miała to być także lekcja dla samej Platformy. „Gazeta Wyborcza” eksponowała pewne rozczarowanie młodej widowni nieklarownymi podobno odpowiedziami Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego na temat związków partnerskich (a właściwie małżeństw jednopłciowych, bo o nie zapytał jeden z młodych ludzi, dostając burzliwe oklaski). „Młodzi wyklaskiwali: jesteśmy już w innym miejscu, z innymi przekonaniami, chodźcie za nami, nadążajcie” – to cytat z tego organu. Liberalne portale relacjonowały w podobnym tonie.