Rząd podniesie deficyt

Minister finansów nie zawaha się zmienić budżetu na 2009 r. Zamierza jednak zaczekać do połowy roku, by ocenić, jak bardzo kryzys uderzył w gospodarkę

Publikacja: 06.03.2009 04:14

Niższa dynamika PKB, niż zakładał rząd, odbija się na wpływach państwa. Rząd może być zmuszony podni

Niższa dynamika PKB, niż zakładał rząd, odbija się na wpływach państwa. Rząd może być zmuszony podnieść poziom deficytu.

Foto: Rzeczpospolita

Deficyt budżetowy po dwóch miesiącach roku wyniesie, według wstępnych danych, 5,5 mld zł – powiedział wczoraj w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski. Na cały rok rząd zaplanował 18,2 mld zł deficytu. – Nie zawahamy się, jeśli się okaże, że nowelizacja budżetu jest konieczna – zapewnił minister. Zastrzegł jednak, że taka decyzja może zostać podjęta dopiero w drugiej połowie roku.

Rostowski przedstawił posłom szczegółową informację o dochodach i wydatkach za 2008 r. oraz dane dotyczące bieżących wpływów i wydatków. Po styczniu i lutym wpływy są wprawdzie wyższe od planowanych o około 1 mld zł, jednak, biorąc pod uwagę wyłącznie dane za luty, dochody były niższe od zaplanowanych przez rząd o 2,2 mld zł. W sumie w ciągu dwóch miesięcy do kasy państwa wpłynęło 46,5 mld zł, z czego z podatków 39,3 mld zł (2,2 proc. więcej niż w tym samym okresie 2008 roku). Wydatki zaś sięgnęły 52 mld zł, podczas gdy w styczniu i lutym 2008 roku – 43 mld zł.

Ten 20-proc. wzrost wydatków szef resortu finansów tłumaczył tym, że zapłaciliśmy wyższą składkę do UE, dysponenci wcześniej przekazali pensje oraz wypłacili dodatkowe wynagrodzenia roczne na kwotę ponad 4 mld zł. Poza tym wyższe były koszty obsługi długu – w porównaniu z 2008 rokiem o 0,7 mld zł. O 0,4 mld zł więcej przelano też na konto KRUS.

Dodatkowo wysoki deficyt już po drugim miesiącu roku (w styczniu odnotowano nadwyżkę 2,9 mld zł) Rostowski uzasadniał koniecznością przekazania ponad 3,6 mld zł niektórym ministerstwom na spłatę zobowiązań wymagalnych, których wskutek cięć wydatków pod koniec 2008 roku nie udało się uregulować. Najwięcej z tej kwoty, blisko 2,6 mld zł, przypadło MON. – W sumie zobowiązania we wszystkich resortach przekroczyły 8,3 mld zł – poinformował minister finansów.

Rostowski wyjaśniał, że ograniczenia wydatków pod koniec roku były konieczne, bo spadły wpływy do budżetu. Z tego samego powodu rząd zobowiązał w styczniu resorty do znalezienia oszczędności w tegorocznych wydatkach. – Jeśli okaże się konieczne ograniczenie wydawanych środków, mamy zlokalizowane 10,4 mld zł, których po prostu nie wydamy – stwierdził szef resortu finansów. – Ale czy tak się stanie, okaże się w połowie roku.

Mirosław Gronicki, były minister finansów, który szacował wcześniej deficyt na 6 – 7 mld zł, zauważył, że wzrost dochodów podatkowych o 2,2 proc. rok do roku nie jest żadnym wzrostem, jeśli odejmie się 3 mld zł z tytułu nadzwyczajnej akcyzy za papierosy. – Moim zdaniem w całym roku może zabraknąć w kasie państwa ponad 30 mld zł.

Gronicki szacuje, że już po marcu deficyt przekroczy 50 proc. kwoty zaplanowanej na cały rok. Najbardziej zagrożone są wpływy z VAT. Pytanie, jak dalece słaby złoty może wpłynąć na ich zwiększenie (importowane towary są droższe). Z pewnością zaś nie ma co liczyć na wyższe dochody z podatku od firm niż notowane w ubiegłym roku. Powodem są słabe wyniki spółek.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki:[mail=e.glapiak@rp.pl]e.glapiak@rp.pl[/mail][/i]

Deficyt budżetowy po dwóch miesiącach roku wyniesie, według wstępnych danych, 5,5 mld zł – powiedział wczoraj w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski. Na cały rok rząd zaplanował 18,2 mld zł deficytu. – Nie zawahamy się, jeśli się okaże, że nowelizacja budżetu jest konieczna – zapewnił minister. Zastrzegł jednak, że taka decyzja może zostać podjęta dopiero w drugiej połowie roku.

Rostowski przedstawił posłom szczegółową informację o dochodach i wydatkach za 2008 r. oraz dane dotyczące bieżących wpływów i wydatków. Po styczniu i lutym wpływy są wprawdzie wyższe od planowanych o około 1 mld zł, jednak, biorąc pod uwagę wyłącznie dane za luty, dochody były niższe od zaplanowanych przez rząd o 2,2 mld zł. W sumie w ciągu dwóch miesięcy do kasy państwa wpłynęło 46,5 mld zł, z czego z podatków 39,3 mld zł (2,2 proc. więcej niż w tym samym okresie 2008 roku). Wydatki zaś sięgnęły 52 mld zł, podczas gdy w styczniu i lutym 2008 roku – 43 mld zł.

Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie
Budżet i podatki
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Budżet i podatki
Minister finansów Andrzej Domański: Gospodarka przyspiesza