Jastrzębska Spółka Węglowa w przyszłym roku przejdzie pod nadzór Ministerstwa Skarbu w zakresie prywatyzacji. Jak powiedział w czwartek na posiedzeniu Komisji Skarbu wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski, prywatyzacja JSW, a konkretnie grupy węglokoksowej na jej bazie (sześć kopalń, dwie koksownie), może ruszyć pod koniec 2010 r. lub na początku 2011 r. Najpierw do JSW trzeba wnieść akcje dwóch koksowni na podwyższenie kapitału. Przed tą operacją wartość Jastrzębskiej Spółki Węglowej szacowali analitycy na około 3,5 mld zł.
– 85 proc. akcji koksowni Zabrze zostanie wniesione do końca czerwca 2010 r., a 11 proc. akcji koksowni Przyjaźń do końca przyszłego roku – zapowiedział Budzanowski. Wycenę koksowni Zabrze przygotowuje doradca PricewaterhouseCoopers.
– Znamy harmonogram przejęcia akcji, ale o przejęciu nadzoru przez resort skarbu nie wiedzieliśmy – przyznaje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW (kopalnie nadzoruje resort gospodarki).
Zgodnie ze strategią dla górnictwa JSW miała przejąć trzy koksownie – Przyjaźń, Kombinat Koksochemiczny Zabrze oraz Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria. Jednak ta ostatnia spółka walczyła o zachowanie samodzielności i to się jej udało. Victoria przeznaczona jest do prywatyzacji na 2010 r. Państwowy właściciel szuka dla niej doradcy prywatyzacyjnego. Prywatyzacja będzie prowadzona w trybie zaproszenia inwestorów do negocjacji.
Zdaniem górniczych związkowców wyłączenie Victorii z grupy nie jest najlepszym pomysłem, bo debiut giełdowy czeskiego New World Resources (ma kopalnie i dwie koksownie) pokazał, że skonsolidowany podmiot dobrze sobie radzi.