Z podjętych już przez radnych największych polskich miast uchwał wynika, że od początku 2010 roku najmniej każą sobie za metr kwadratowy gruntu płacić włodarze Wrocławia – 0,30 zł – oraz Krakowa i Katowic – 0,32 zł. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku podatku od budynków mieszkalnych. Wrocławianie zapłacą 0,59 zł za metr kwadratowy, a mieszkańcy Krakowa i Katowic po 61 groszy za metr kwadratowy.
Z maksymalnych podwyżek nie rezygnuje za to Warszawa. Tutejszy samorząd dostosował się w całości do propozycji Ministerstwa Finansów. Mariusz Sawicz, zastępca dyrektora Biura Podatków i Egzekucji Urzędu Miejskiego w Warszawie, wyjaśnił, że w przyszłym roku na Mazowszu obowiązywać będą górne stawki opłat i podatków.
– Budżety samorządów dotkliwie odczuwają obecnie skutki kryzysu, ponieważ spadki wpływów z PIT i CIT w kasach miast są widoczne z opóźnieniem – mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. Ma to związek z metodą liczenia udziału samorządów we wpływach podatkowych państwa. Rząd określa jego wysokość na podstawie realizacji wpływów w mijającym roku.
Sytuację w regionach dodatkowo pogarszają zaawansowane inwestycje związane z Euro 2012 i koniecznością współfinansowania przedsięwzięć realizowanych z udziałem środków unijnych. Zdaniem Porawskiego jednak fakt, że zbliżają się wybory samorządowe, może powstrzymywać część lokalnych polityków przed forsowaniem kolosalnych podwyżek. Z tego też powodu Porawski nie spodziewa się drastycznych skoków opłat za użytkowanie wieczyste miejskich gruntów i lokali. A taki miał być skutek przygotowanej przez rząd ustawy o ograniczeniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorstw, która ogranicza możliwość podniesienia opłaty za użytkowanie wieczyste raz na trzy lata. – Zresztą w dużych miastach taką waloryzację już w większości przeprowadzono – wyjaśnia dyrektor biura ZMP.
[srodtytul] Akcyza w górę[/srodtytul]
Jedyny podatek, który wzrasta w przyszłym roku, to akcyza. Rząd tłumaczy jednak, że winę za konieczność wzrostu tej daniny ponosi słaby złoty. Stawki podatku akcyzowego są bowiem oparte o euro, skoro więc teraz znacznie więcej płacimy za euro niż przed paroma miesiącami, musimy uaktualnić przelicznik.