W przyszłym roku w miejscu stać będą pensje urzędników i nauczycieli, świadczenia niemal 10 mln emerytów i rencistów mogą wzrosnąć o mniej niż 4 proc., więcej oddamy fiskusowi, nie będzie przybywać etatów, płace z trudem gonić będą ceny. Takie wnioski płyną z lektury przyszłorocznego budżetu przyjętego wczoraj przez rząd. W 2013 r. czeka nas zaciskanie pasa. Rosnące zobowiązania państwa będą kosztować obywatela 400 zł więcej, nie może też on liczyć na hojniejsze wsparcie z publicznej kasy.
Dla większości urzędników zamrożenie płac oznacza brak podwyżek piąty rok z rzędu. Kończy się też dobra passa nauczycieli. Ich pensje pozostaną na tegorocznym poziomie. Choć rząd szacuje, że emerytury i renty pójdą w górę o ok. 4,4 proc., skończy się zapewne na mniejszej podwyżce. Zależy ona od tegorocznej inflacji (a ta hamuje) i realnego wzrostu płac (w tym roku może wynieść 0 proc.). – 4,4-proc. wskaźnik wydaje się zawyżony – uważa Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Rząd zakłada też optymistycznie, że uda się utrzymać w ryzach bezrobocie. Ma pozostać na poziomie z końca tego roku, tj. ok. 13 proc. W budżecie założono też 1,9-proc. realny wzrost płac. Ekonomiści także tu mają wątpliwości. – Bezrobocie może sięgnąć w tym roku 14 proc., a w przyszłym 15 proc. – szacuje Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. – W 2013 r. ludzie będą walczyć o utrzymanie pracy, a nie o podwyżki. Trudno liczyć na ich realny wzrost, a już na pewno nie na tak wysokim poziomie – dodaje Stanisław Kluza, były szef KNF.
7 tysięcy złotych przeciętnie odda fiskusowi Polak w 2013 roku
Pewne jest, że więcej wpłacimy do kasy państwa. Przeciętnie Polak odda państwu prawie 7 tys. zł, wobec 6,6 tys. zł w 2012 r. i 6,4 tys. zł w 2011 r.
W osiągnięciu tych celów kasie państwa przyjdą z pomocą kolejne restrykcje nakładane na podatników. Na 2013 r. mają zostać zamrożone progi podatkowe i tzw. kwota wolna, a to oznacza wyższe obciążenie PIT. Zniknie możliwość korzystania w pełni z 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu dla twórców oraz bardzo popularna ulga internetowa. Wzrośnie akcyza na wyroby tytoniowe – paczka papierosów zdrożeje średnio o 60 – 80 groszy. Rząd przewiduje, że ściągnie z obywateli aż 20,2 mld zł (ok. 520 zł na osobę) w postaci różnych kar, grzywien i mandatów, w tym z fotoradarów. Plan na 2012 r. to ok. 16,2 mld zł.